Roman Giertych poinformował w piątek w serwisie X, że złożył zawiadomienie do Prokuratora Generalnego na Adama Glapińskiego ws. udziału w ofercie korupcyjnej byłego szefa KNF Marka Ch. "Jednocześnie przestawiłem dowody w tej sprawie do rozważenia klubowi KO, czy nie powinniśmy złożyć wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności prezesa NBP przed Trybunałem Stanu" - poinformował prawnik Leszka Czarneckiego i poseł KO.
Jak tłumaczy w rozmowie z money.pl Giertych, na nagraniu, które zarejestrował Leszek Czarnecki, pomimo słynnych "szumideł" słychać, że "to tak naprawdę pan Glapiński chciał zorganizować spotkanie". - I teraz dysponujemy dowodami, że rzeczywiście mogło tak być. Leszkowi Czarneckiemu z kolei powiedział: "Cieszę się, że się porozumieliście, panowie". Dlatego też podejrzewamy tutaj akt korupcyjny i składamy wniosek do prokuratury z artykułu 228 Kodeksu karnego, a także przekroczenie uprawnień, co miało miejsce już później, kiedy Czarnecki był karany za to, że na propozycję Marka Ch. się nie zgodził - wyjaśnia prawnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kilka tysięcy stron
- Zawiadomienie do prokuratury liczy wraz z załącznikami kilka tysięcy stron - tłumaczy Giertych. - Pokazujemy w nim także to, jak pan Glapiński i pan Ch., po odrzuceniu propozycji przez Leszka Czarneckiego, realizują plan przejęcia jego banków - mówi.
Dodaje też, że do sejmowego klubu KO złożył propozycję, w której sugeruje możliwość złożenia wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. - Do złożenia takiego wniosku potrzebujemy większości bezwzględnej w Sejmie. Jeśli się to uda i Trybunał Stanu zajmie się Adamem Glapińskim, zostanie on zawieszony w obowiązkach prezesa NBP. Jeśli Trybunał go skaże, będzie to oznaczało pozbawienie praw publicznych na kilka lat i pozbawienie funkcji - wyjaśnia.
Sprawa ciągnie się od lat
To kolejna odsłona afery, która miała swój początek w 2018 roku. W listopadzie 2018 r. "Gazeta Wyborcza" opublikowała nagrania rozmów pomiędzy Leszkiem Czarneckim, założycielem Getin Banku i Idea Banku, a Markiem Ch., ówczesnym przewodniczącym KNF. Zdaniem Czarneckiego, który nagrał rozmowę, podczas spotkania miała paść propozycja korupcyjna.
Marek Ch. miał zaproponować Czarneckiemu ochronę jego biznesów przed zakusami rządu (pojawiał się pomysł kupna banków Czarneckiego "za złotówkę", nazywany "planem Zdzisława"). Czarnecki twierdzi, że Ch. uzależniał pomoc od konkretnej kwoty - 1 proc. wartości banku, czyli - według Czarneckiego - 40 mln zł. Po spotkaniu w siedzibie KNF Ch. i Czarnecki mieli spotkać się także z prezesem NBP Adamem Glapińskim w siedzibie banku centralnego.
W listopadzie 2023 roku zaczął się proces Marka Ch. Akt oskarżenia mówi o przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez inną osobę.
Poprosiliśmy NBP o komentarz do zarzutów stawianych przez Romana Giertycha. Odpowiedź opublikujemy, gdy tylko ją dostaniemy.