Project Waterworth, łączący pięć kontynentów, ma umożliwić sprawniejszą współpracę gospodarczą, ułatwić integrację cyfrową i otworzyć możliwości rozwoju technologicznego na obszarach połączonych podmorskim kablem - przekazała Meta w mediach społecznościowych.
Obecnie kulę ziemską oplata ponad 600 podmorskich systemów kablowych, przez które przechodzi ponad 95 proc. światowego ruchu internetowego - przypomniał portal stacji BBC.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Firmy technologiczne, które są głównymi dostawcami usług internetowych, zainwestowały już ogromne sumy w infrastrukturę kablową - podkreślił serwis. W ubiegłym roku Google zapowiedział, że położy pierwszy podmorski kabel łączący Afrykę i Australię.
Zdaniem profesora Viliego Lehdonvirty z Oxford Internet Institute, podmorskie kable są coraz częściej układane przez duże firmy technologiczne, które są w stanie niezależnie sfinansować taką infrastrukturę.
- Może to być istotne dla decydentów politycznych, zaniepokojonych koncentracją na rynkach cyfrowych - ocenił Lehdonvirty.
Kabel na głębokości 7 tys. metrów
Meta ma zamiar ułożyć kabel na głębokości do 7 tys. metrów z wykorzystaniem ulepszonych technik w celu uniknięcia uszkodzeń spowodowanych przez kotwice statków i inne zagrożenia.
Jest ugoda. Meta kapituluje w starciu z Trumpem
Trasa planowanego kabla omija najczęściej wykorzystywane szlaki, czyli Europę i Chiny oraz potencjalne punkty zapalne w Kanale Sueskim i na Morzu Południowochińskim. W ocenie Lehdonvirty, połączenie USA z głównymi rynkami na półkuli południowej można postrzegać jako wzmocnienie amerykańskiej potęgi gospodarczej i infrastrukturalnej za granicą.