Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Gigant spożywczy pomaga producentowi Paluszków Beskidzkich. Zatrudni część pracowników

43
Podziel się:

Maspex zatrudni tymczasowo część pracowników firmy Aksam, która jest producentem Paluszków Beskidzkich. Ponad miesiąc temu doszło do wielkiego pożaru w fabryce słonych przekąsek. Krzysztof Pawiński, założyciel Maspeksu, pisze w serwisie X o "sąsiedzkiej pomocy".

Gigant spożywczy pomaga producentowi Paluszków Beskidzkich. Zatrudni część pracowników
Założyciel Maspeksu Krzysztof Pawiński zaoferował pomoc producentowi Paluszków Beskidzkich (Agencja Wyborcza, Aksam, Krzysztof Mazur, mat. prasowe)

Kilka dni temu Aksam wznowił produkcję po pożarze w Malcu, do którego doszło ponad miesiąc temu.

Przypomnijmy, że pożar w firmie Aksam wybuchł po godz. 2. w nocy z piątku na sobotę (12-13 lipca). Jeszcze przed przyjazdem strażaków z zakładu ewakuowało się około stu pracowników. Nikt nie został poszkodowany. Ogień objął dwie hale produkcyjne przetwórstwa spożywczego. Dach jednej z nich zawalił się całkowicie, a drugiej częściowo.

Po tym zdarzeniu przedstawiciele firmy szybko zapowiedzieli, że zwolnień nie będzie i że załoga dostanie pełne wynagrodzenie, choć będzie pracować mniej - bo zmniejszyły się moce produkcyjne. To z tego powodu (jak również faktu, że Aksam to firma polska) w sieci szybko pojawiły wyrazy wsparcia, płynące do firmy z różnych stron, i apele o kupowanie produktów Aksamu.

Wsparcie z Maspeksu

Teraz pomoc producentowi Paluszków Beskidzkich zadeklarował założyciel Maspeksu - polskiego koncernu spożywczego, którego przychody w ubiegłym roku wyniosły 3,7 mld dol. Maspex działa na rynku od 34 lat i w swoim portfolio produkuje m.in. napoje Tymbark, Caprio, Kubuś czy makarony Lubella, ketchup Kotlin i kakao DecoMorreno.

Kilka tygodni temu pożar strawił fabrykę Paluszków Beskidzkich firmy Aksam w sąsiednim powiecie. Zarząd tej wspaniałej firmy zadeklarował, że mimo tragedii nie zwolni pracowników. W ramach sąsiedzkiej pomocy, współdziałając z właścicielem Aksamu, zaoferowaliśmy czasowe zatrudnienie dla kilkudziesięciu osób w naszych zakładach w Wadowicach i Tychach. Pierwsze z nich rozpoczynają pracę w tym tygodniu. Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni. Ta zasada działa. Wiemy po sobie - napisał na portalu X Krzysztof Pawiński.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(43)
WYRÓŻNIONE
Qpix
4 miesiące temu
Powinniśmy wspierać się nawzajem kupować tylko polskie produkty nawet jak są droższe
Kasia
4 miesiące temu
Brawo, brawo i tak powinno być. Ale to rzadkość, kiedyś sąsiedzi nawet sobie pomagali a dzisiaj by zadusili jeden drugiego. Plotkary osiedlowe tylko plotkują ale o sobie i swojej rodzinie nic nie powiedzą. To okropne babska, zaczepią wszystkich byle plotkować , zamiast iść na spacer.
Wyborca
4 miesiące temu
Polacy to dobrzy ludzie, tylko politycy nas skłucili bo ważne jest koryto!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (43)
Elżbieta
4 miesiące temu
Ogólnie - piękna akcja .!!!!Ja też poszukam Paluszków Beskidzkich.!!!
Bary
4 miesiące temu
Super nareszcie że ktoś pomyślał o drugim bo to jest tak że dzisiaj ja jutro ty
Kris
4 miesiące temu
Brawo Maspex
Aneta
4 miesiące temu
Tak powinny zachowywać się wszystkie polskie firmy i Polacy. Wspierać polskich producentów, rolników a nie zagranicznych kombinatorów.
mike889
4 miesiące temu
Piep*mnie o jakiej pomocy mowa. Ludzie którzy mówią że Maspex taka duża firma to nie potrzebuje reklamy nie ogarniają jaki jest skutek reklamowy takich działań. Żeby osiągnąć podobne efekty reklamowe, tego jak marką jest widziana przez klientów Maspex musiałby wydać kilka ładnych baniek. A tu ten sam efekt zrobią ludzie w internecie za darmo a pensja tych ludzi to będzie koszta na poziomie 100-200tys. Dodatkowo co to za pomoc - jak chcesz pomagać to tego nie rozgłaszaż na lewo i prawo, chyba że nie chodzi o pomoc bezinteresowna. Dwa to pytanie jak Aksam ściągnie pracowników z powrotem jak się zadomowią w Maspexie. To nie pomoc to quasi pomoc pod publikę ale realnie wbijanie noża w plecy.
...
Następna strona