Zdaniem szefa NBP Polityka pieniężna nadal będzie prowadzona w taki sposób, aby ograniczać inflację. Glapiński przypomniał, że w NBP kontynuował w tym roku zacieśnienie polityki pieniężnej, ponieważ priorytetem banku jest obniżenie inflacji.
- Warto jednak pamiętać, że obniżenie inflacji jaką wywołały silne szoki podażowe musi następować stopniowo, szczególnie gdy spodziewane jest zasadnicze spowolnienie wzrostu gospodarczego, tak aby nie generowało to nadmiernych kosztów społecznych, a przede wszystkim znaczącego bezrobocia - podkreślił.
Szef banku centralnego przyznał zarazem, że w efekcie podnoszenia stóp procentowych, wzrosło obciążenie budżetów gospodarstw domowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak jego zdaniem, pojawiające się w mediach i w sferze politycznej, oceny zagrożeń z tym związanych są przesadzone. - Około 4/5 kredytów hipotecznych zostało udzielonych przed okresem historycznie najniższych stóp procentowych. Tylko jedna piąta kredytów została udzielona w okresie szczególnie niskich stóp procentowych - dodał.
Szef NBP podkreślił, że wszystkie banki wymagały od kredytobiorców buforów dochodowych, zabezpieczających ich zdolność do obsługi zadłużenia nawet przy wyższych stopach procentowych.
Zdaniem szefa NBP rządowe wsparcie finansowe powinno się ograniczyć tylko do kredytobiorców, którzy faktycznie go potrzebują, a nie do wszystkich, tak jak to nastąpiło.