Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

Gofr w cenie obiadu. Sprawdziliśmy ceny nad morzem

88
Podziel się:

Ceny nad polskim morzem, jak co roku zwalają z nóg. Sprawdziliśmy, ile w Gdyni trzeba zapłacić za gałkę loda, gofra z dodatkami, obiad oraz atrakcje. - Tam, gdzie mieszkam, gałka loda jest praktycznie połowę tańsza - mówi w rozmowie z money.pl turystka w Gdyni.

Gofr w cenie obiadu. Sprawdziliśmy ceny nad morzem
Za gofra w Gdyni trzeba zapłacić nawet 39 zł (money.pl)

Rozpoczął się długi weekend czerwcowy. Pogoda dopisuje, więc wiele osób wybrało się na krótki odpoczynek nad morzem. Pojechaliśmy do Trójmiasta, aby sprawdzić, jak prezentują się tegoroczne ceny lodów, gofrów, czy też dań obiadowych i jak komentują niektórzy turyści - te są wysokie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Chów klatkowy" pod Warszawą. Nie zostawiają suchej nitki na inwestycji dewelopera

Upalna pogoda sprawia, że najpopularniejszą przekąską są lody. W tym roku za gałkę trzeba liczyć minimum 7 zł - takie jednak znajdziemy na ul. Świętojańskiej w Gdyni, czyli ok. 500 metrów od plaży.

Im bliżej plaży, tym drożej, gdyż w budkach przy wejściach, trzeba liczyć 8-9 zł za gałkę. Lody włoskie to natomiast koszt od 12 zł za małego do 15 zł za dużego. Na deser lodowy składający się z dwóch gałek lodów, owoców i bitej śmietany trzeba wysupłać z kieszeni 30 zł. Podsumowując, jeżeli każdy z czteroosobowej rodziny zamówi po dwie gałki lodów, muszą liczyć się z kosztem 72 zł.

Ceny lodów skomentowała turystka, która przebywa ze swoją rodziną na wakacjach. - Rozumiem inflację oraz drożyznę, ale 9 zł za gałkę, to naprawdę dużo. W mojej miejscowości w centralnej Polsce gałka loda kosztuje 5 zł, więc różnica jest spora. Prawie o połowę są tańsze. To jest przesada, bo jest okropnie drogo — przekazała w rozmowie z money.pl turystka z Polski.

Kolejną przekąską, którą lubią turyści nad morzem, są popularne gofry. W tym roku za suchego gofra w Gdyni należy zapłacić ok. 10 zł, a za każdy dodatek trzeba zapłacić osobno. Za bogatego gofra z bitą śmietaną, owocami i polewą trzeba zapłacić 27 zł.

To jednak nie jest najdroższy gofr w Gdyni. Najdroższy kosztuje bowiem 39 zł i wśród dodatków znajdziemy mleczną i białą czekoladę, bitą śmietanę, gałkę lodów waniliowych oraz popularne czekoladki Kinder. Taka przekąska jest droższa od przeciętnego obiadu, który możemy zamówić w restauracji.

Wiele osób przyjeżdżając nad morze, chce zjeść smażoną rybę. Ile kosztuje taka przyjemność? Za 100 gramów filetu z dorsza trzeba zapłacić 16 zł, smażalnia przy nabrzeżu wskazuje, że porcja to od 200 do 350 gramów, więc za samą rybę musimy liczyć od 32 zł do 56 zł - oczywiście bez dodatków. Doliczając 100 gramową porcję frytek oraz mix surówek wychodzi, że cena za obiad wynosi od 57 zł do nawet 81 zł.

Droższy natomiast jest pstrąg oraz łosoś. W tym wypadku 100 gramowa porcja kosztuje 18 zł, więc za sama ryba bez dodatków będzie kosztować od 36 do 63 zł. W obu przypadkach doliczamy 25 zł za frytki oraz surówki i za obiad należy zapłacić od 61 do nawet 88 zł. To oznacza, że rodzina czteroosobowa za obiad może zapłacić nawet 350 zł.

Ta smażalnia podaje przynajmniej, ile waży średnia porcja, ale większość tego nie robi. Wtedy przy płaceniu jest wielkie zaskoczenie, ile rzeczywiście kosztuje obiad. Tak nie powinno być. Tak naprawdę, to nie mam wagi w oczach i nie wiem, czy dana restauracja mnie nie oszukała - komentuje w rozmowie z money.pl pani Izabela, turystka w Gdyni.

Zestawy obiadowe są już zdecydowanie tańsze od ryby. W tym wypadku schabowy, czy kotlet dewolaj z dodatkami kosztuje 36 zł.

Jednak wakacje wiążą się także z różnymi atrakcjami. Dla przykładu wyjście do Akwarium Gdyńskiego dla czteroosobowej rodziny wiąże się z kosztem 124 zł. Natomiast rejs na Hel i z powrotem to koszt 500 zł.

Nad morzem kwitnie także sprzedaż zabawkami. W tym roku za małą pluszową fokę trzeba zapłacić ok. 45 zł. Plastikowy statek z łopatką kosztuje natomiast 25 zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(88)
WYRÓŻNIONE
Qwas
6 miesięcy temu
Dajcie już spokój z tymi paragonami. Każdy towar jest tyle warty ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić. Przestańcie płacić 10 za gałkę lodów to po tygodniu stanieją do 7 czy 8 zł, a jak pod lodziarnia będzie stała ciągle kolejka to zapłacicie po 12 zł. Narzekającym pr,ypominam że w każdym sklepie litrowe lody to wydatek od 10 do 20zł. I to samo dotyczy wszystkiego innego. Drogo? Nie kupijcie i nie płaczcie.
Roman
6 miesięcy temu
Są owce, jest strzyżenie. Wystarczy trochę pomyśleć...
Tomadry
6 miesięcy temu
Dlatego jadę do WŁOCH!! Lody po 1,5e, Pizza na dwoje 7e!! I nie narzekam i nie podniecam się paragonami!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (88)
Dawid
5 miesięcy temu
Rządy PO PISU I LEWICY ceny drożej niż zachodnie płace wschodnie
Dziadek
6 miesięcy temu
Jak czytam że popyt na lody nad morzem jest duży bo jest upalnie to mnie śmiech ogarnia.Dzisiaj trochę ludzi na plaży widać a w pozostałe dni to na palcach jednej ręki można ich było policzyć.
Hej !
6 miesięcy temu
Chcieliście NOWYCH rządów - to je macie
Powolniak
6 miesięcy temu
hmm, przynajmniej wystarczy popatrzeć na cenniki, a jak jeszcze wejdą podwyżki gazu, prądu i wody, a raczej urealnienie zgodne ze słuszną i zbawienną polityką UE, to nie trzeba będzie horrorów w telewizji oglądać, będzie horror na żywo:))
TIRowiec z Pu...
6 miesięcy temu
U nas lód za 150 zeta
...
Następna strona