Góra lodowa ma znaleźć się trzy kilometry od wybrzeża Fujairah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jej podróż potrwa ok. 10 miesięcy. Cała operacja będzie kosztowała od 100 do 150 mln dolarów.
- Sprowadzenie góry lodowej będzie tańsze niż pozyskiwanie wody metodą odsalania - powiedział Abdulla Alshehi, cytowany przez Euronews.
Góra zostanie wybrana przy pomocy satelity. Zanim dotrze do arabskiego wybrzeża, będzie musiała pokonać 8 tys. kilometrów. W czasie podróży straci około 30 proc. swojej objętości, bo zacznie się topić w ciepłych wodach.
Zatrzymanie jak największej ilości wody pod postacią lodu to dla pomysłodawców akcji duże wyzwanie.
- Rozpoczniemy proces pozyskiwania wody natychmiast. Spodziewamy się, że zajmie nam to od dwóch do trzech miesięcy – powiedział Abdulla Alshehi. - Góra lodowa ma dotrzeć do Zjednoczonych Emiratów Arabskich zimą. Ponadto 300 metrów góry lodowej znajdzie się pod wodą. Im głębiej, tym woda jest chłodniejsza.
Zanim do arabskiego wybrzeża dopłynie właściwa góra, najpierw przeprowadzone zostaną testy. Jeszcze przed końcem roku, w ramach testu, mniejsza góra lodowa ma zostać odholowana do Cape Town w RPA lub Perth w Australii. Sam test będzie kosztował 60 - 80 mln dolarów.
Jak twierdzi arabski biznesmen, góra lodowa rozwiąże problem niedoboru wody w Zjednoczonych Emiratach Arabskich na 5 lat.
Sprawa jest poważna, bo średnia roczna temperatura wzdłuż Zatoki Perskiej wynosi 26 stopni Celsjusza, a Emiraty nie mają zbyt wielu źródeł wody pitnej.
Kraj zużywa aż 15 proc. całej odsalanej wody na świecie. Jednak odsalanie, jak mówi Abdulla Aleshi, nie jest metodą przyjazną środowisku.
- W wyniku odsalania pompuje się do Zatoki Perskiej olbrzymią ilość słonej wody. To sprawia, że zasolenie wody jest bardzo wysokie, co z kolei przekłada się na wymieranie ryb i innych organizmów - wyjaśnia arabski przedsiębiorca. - Uważamy, że wykorzystanie wody z lodowca jest bardziej oszczędnym i przyjaznym środowisku rozwiązaniem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl