"Nie mogę ani ja, ani inni posłowie i pracownicy opuścić budynku TVP. Jesteśmy tu nielegalnie przetrzymywani przez anonimowe osoby. Wezwana policja nie przyjeżdża z interwencją. Od 20 min. nie interweniuje" - napisał na platformie X były minister kultury, obecnie poseł PiS Piotr Gliński.
Gorąco wokół TVP
Polityk poinformował, że 7 posłów jest w środku, 2 w przejściu do budynku, a na zewnątrz 30.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"O godzinie 6:00 zakończyliśmy dyżur nocny naszej zmiany w TVP przy Placu Powstańców Warszawy. Już 2h później jaruzele od Tuska zablokowali wejście naszym kolegom posłom do budynku. Zaczyna się kolejna nielegalna operacja, a może prowokacja?" - napisał na platformie X poseł Przemysław Czarnek.
PiS postanowił szybko zareagować na sytuację.
"Składamy wniosek do prokuratury o podejrzenie popełnienia przestępstwa przez neolikwidatora Telewizji Polskiej, który uniemożliwia parlamentarzystom przeprowadzanie interwencji poselskich. Neowładze TVP otoczyły budynek na pl. Powstańców kordonem policji i nie pozwalają nikomu wejść ani wyjść. Składamy także pismo do marszałka Hołowni, aby zainterweniował w tej sprawie" - poinformował poseł Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS.
Likwidator zamyka budynek TVP
Likwidator spółki Telewizja Polska podjął decyzję o zamknięciu budynku Telewizyjnej Agencji Informacyjnej - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Według serwisu decyzja ta związana jest z organizacją przez PiS w czwartek, 11 stycznia manifestacji w Warszawie.
"Decyzja ta podyktowana jest przede wszystkim koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa pracownikom TVP oraz niezbędnej ochrony mienia spółki, w tym jej infrastruktury krytycznej" - serwis wirtualnemedia.pl cytuje fragment oświadczenia Daniela Gorgosza, likwidatora spółki Telewizja Polska.
Przypomnijmy, że sąd rejestrowy oddalił 9 stycznia wniosek o wpis zmiany danych w Krajowym Rejestrze Sądowym dotyczących spółki "Telewizja Polska" S.A. Ministerstwo Kultury wskazało, że postanowienie nie jest prawomocne i na nie przysługuje skarga.