Firmy, które angażują się w wydobywanie kryptowalut na skalę przemysłową, takie jak Riot Blockchain, Argo Blockchain i Core Scientific, używają milionów komputerów do wydobywania bitcoinów w energochłonnym procesie, który zdaniem ekologów pogłębia zmiany klimatyczne - pisze "New York Post".
Jak informuje agencja Bloomberg, Teksas jest amerykańskim centrum wydobycia kryptowalut. Wynika to m.in. z niższych kosztów energii. Jednakże teraz bitcoinowe kopalnie wstrzymały działalność na polecenie stanowego zakładu energetycznego Electric Reliability Council of Texas, żeby uniknąć większej liczby blackoutów. Ten pojawił się m.in. w hrabstwie Concho, gdzie tysiąc osób zostało bez prądu. W sumie w całym stanie problemy z energią zgłosiło ponad 23 tys. odbiorców.
Stanowy zakład wydał oświadczenie, ostrzegając mieszkańców, że stoją w obliczu "potencjalnego niedoboru mocy rezerwowej bez dostępnych rozwiązań rynkowych".
Fala upałów, która jest w Teksasie i w środkowej części Stanów Zjednoczonych, napędza zwiększone zużycie energii elektrycznej - napisano w komunikacie prasowym.
Dlatego część mieszkańców poproszono o dobrowolne ograniczenie zużycia energii w godzinach 14-20. To niezbędne działanie przy bardzo wysokich temperaturach, które przekraczają 40 stopni Celsjusza.
Jak dodaje portal cryps.pl - wspomniana już firma Core Scientific poinformowała, że choć w Teksasie znajduje się jedynie 15 proc. jej działalności, wyłączy w tym stanie wszystkie maszyny górnicze do odwołania, aby "zapewnić ulgę mieszkańcom".