Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|

Górnicy chcą protestować. Alarmują o gospodarczym załamaniu

49
Podziel się:

W 2024 r. polskie kopalnie otrzymały prawie 5,8 mld zł dotacji, a w 2025 r. kwota ta może wzrosnąć do 8 mld zł. Mimo rekordowego wsparcia branża górnicza mierzy się z trudnościami, a związki zawodowe zapowiadają protest 9 stycznia w Warszawie przeciwko zamykaniu bloków węglowych i utracie miejsc pracy - podaje xyz.pl.

Górnicy chcą protestować. Alarmują o gospodarczym załamaniu
Górnicy chcą protestować. Alarmują o gospodarczym załamaniu (iStock.com, iStock.com)

Pomimo znacznego wsparcia finansowego ze strony państwa, polski sektor górniczy stoi przed wyzwaniami wynikającymi z malejącej produkcji energii z węgla oraz planów likwidacji starych bloków węglowych w Rybniku i Łaziskach Górnych. Górnicy ostrzegają, że przyspieszona dekarbonizacja może doprowadzić do przerw w dostawach energii, co zaszkodzi zarówno gospodarstwom domowym, jak i przemysłowi.

Związki zawodowe planują 9 stycznia manifestację w Warszawie, domagając się zatrzymania zamykania elektrowni i obrony miejsc pracy. Dominik Kolorz, lider śląsko-dąbrowskiej Solidarności, alarmuje, że brak stabilnych dostaw energii może spowodować gospodarcze załamanie.

Pracę w tych elektrowniach i ich otoczeniu straci kilka tysięcy ludzi, a kilkanaście tysięcy mieszkańców Rybnika i Łazisk Górnych zostanie pozbawionych ciepła z elektrowni, którym dotychczas ogrzewało swoje mieszkania. Kto myśli, że likwidacja elektrowni to tylko lokalny problem, jest w błędzie – wskazuje w rozmowie z portalem xyz.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Drogie święta? Zapytaliśmy Polaków, co myślą o cenach

Dotacje dla kopalń

W 2024 r. kopalnie otrzymały 5,77 mld zł wsparcia, głównie na redukcję zdolności produkcyjnych. W 2025 r. dotacje mają wzrosnąć do 7,8 mld zł, choć produkcja węgla kamiennego pozostanie na poziomie 48 mln ton.

Produkcja energii z węgla kamiennego spadła w 2024 r. o 11 proc., a trend spadkowy trwa od kilku lat. Węgiel wciąż stanowi 41 proc. miksu energetycznego, ale rosnący udział OZE stopniowo zmniejsza jego znaczenie.

Produkcja energii z węgla kamiennego od stycznia do listopada 2024 r. była o 11 proc. mniejsza niż w analogicznym okresie 2023 r., co oznacza kontynuację trendu spadkowego. W 2023 r. produkcja spadła o 13 proc., a w 2022 r. o 6 proc. W efekcie, w ciągu pierwszych jedenastu miesięcy 2024 r. elektrownie węglowe wyprodukowały niecałe 62 terawatogodziny (TWh) energii, podczas gdy dwa lata wcześniej było to prawie 79 TWh - czytamy.

Zamykane bloki węglowe, jak te w Rybniku i Łaziskach, nie są w stanie konkurować na rynku. Choć Unia Europejska wydłużyła możliwość wsparcia tych jednostek do 2028 r., ich rentowność pozostaje wątpliwa - podaje portal. Brak odpowiednich elektrowni może skutkować niedoborem mocy w 2026 r., co podkreślają Polskie Sieci Elektroenergetyczne, apelując o przyspieszenie inwestycji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(49)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Pikador
3 tyg. temu
Raczej każdy powinien zająć swoim ogródkiem. Górnicy opłacalnością wydobycia, w tym dostosowaniem cen wegla do światowych. Energetycy swoim tj. Pozyskiwaniem i sprzedażą energii w konkurencyjnych cenach.
Miroslaw B.
2 tyg. temu
Wrzodak też protestował w Ursusie (przerost zatrudnienia) tak samo i górnicy.
piotr p.
2 tyg. temu
Każdy rząd dopłaca do górnictwa byle by mieć spokój, a to MY Wszyscy obywatele płacimi za Górnicze fanaberie i Ich dobrobyt! Kiedy górnicy będą otrzymywać emerytury tak jak WSZYSCY inni czyli ile wpłaconych składek TYLE emerytury
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
mac
3 tyg. temu
Ceny coraz wyższe, dotacje pod korek i ciągłe jest źle. Ekonomiczny Nobel 2025 czeka. Może już czas przestać się oszukiwać tą naszą niezależnością energetyczną?
Adik
3 tyg. temu
Czyli mamy więcej oze a prąd drożeje to jak to niby jest?
kapitalista
3 tyg. temu
w czasach kiedy węgiel dobrze się sprzedaje to przejadają zyski, wypłacają sobie premie, barbórki, trzynastki i czternastki. Jak przychodzi kryzys to podatnik musi dopłacić to tego "strategicznego" biznesu. Czas z tym skończyć i kupować tani węgiel, choćby z Australii.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (49)
wodór
12 godz. temu
kopalnie trzeba stopniowo zamykać, ale wcześniej mozna zbudować zapas na sytuacje nadzwyczajne. Elektrownie powinny pozostać zamknięte i zakonserwowane na wypadek stanu wyższej konieczności, ale nie likwidowane , węgiel jakby co zawsze mozna interwencyjnie sprowadzić, a ludzie w domach powinni mieć prawo trzymać "kozy na węgiel" aby w przypadku mrozu minus 40 lub konfliktu móc je użyć. Oczywiście aby ich teraz nie używano należałoby je zaplombować, zaś odplombowanie byłoby w sytuacji komunikatu w radio.
stefan
2 tyg. temu
zniszczo polski przemysl.polak nie bedzie mogl wydobywac to zrobi to ktos inny np: niemiec.
ciekawy
2 tyg. temu
Ilu związkowców etatowych przypada na jednego górnika ? Ilu na 1 tonę węgla / mc ?
Anty kopacz
2 tyg. temu
Jeszcze trochę a będą wydobywać tylko na swój deputat węglowy, do związków zawodowych należy więc j niż jest zatrudnionych.
marian
2 tyg. temu
zenobia np w niemczech maja gorsze powietrze niz w polsce
...
Następna strona