W grudniu ub. roku związkowcy porozumieli się z zarządem JSW w sprawie podwyżki wartości tzw. flapsów, czyli przysługujących górnikom posiłków regeneracyjnych. Od 1 stycznia ich wartość wzrosła z 30 do 52,35 zł, czyli 1,5 proc. minimalnego krajowego wynagrodzenia. Kosztuje to spółkę 84 mln zł rocznie. Związkowcy obecnie domagają się 25 proc. podwyżek i spotkania z wicepremierem, ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem.
W zeszłym roku wynagrodzenia w JSW wzrosły o 10 proc. W lipcu ub. roku pracownikom wypłacono także jednorazową nagrodę w wysokości od 13 do 19 tys. zł brutto, co kosztowało spółkę ok. 480 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak ustalił Onet, miesięczne średnie zarobki na koniec minionego roku wyniosły w JSW ok. 10,7 tys. zł brutto. Związkowcy wskazują jednak, że inflacja powoduje spadek realnych płac górników - stąd postulat adekwatnego wzrostu wynagrodzeń.
W ocenie szefów działającej w JSW Solidarności, Federacji Związku Zawodowego Górników oraz związku Kadra, sytuacja finansowa spółki, notującej w ub. roku rekordowe zyski, jest bardzo dobra.
"Zysk netto za okres I-IX 2022 r. wyniósł 5,9 mld zł - i nie wynika on tylko z dobrej koniunktury, ale przede wszystkim z dużego zaangażowania pracowników w realizację zadań produkcyjnych, w tym w dni wolne od pracy, czyli w sobotę, niedzielę i święta, często kosztem życia rodzinnego" - pisali w grudniu zeszłego roku związkowcy.
Górnicy grożą strajkiem
Dane GUS są jednoznaczne: zarobki górników rosną nie niewspółmiernie szybko do innych płac. Przeciętny wzrost płac w grudniu 2022 roku wyniósł 16,6 proc., w górnictwie skok jest znacznie większy i wynosi 35,8 proc. Wszystko dlatego, że górnicy mogą liczyć na specjalne premie i dodatki, do tego regularnie otrzymują podwyżki.
- Podwyżki wynagrodzenia nie są naszą fanaberią, ale koniecznością w dzisiejszych trudnych czasach. Na zamrożenie kosztów pracy przez zarząd JSW S.A. nie będzie naszej zgody, a odpowiedzią będzie wszczęcie procedury sporu zbiorowego, z groźbą strajku włącznie - podkreślają związkowcy.