Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

Górski Karbach i coraz ostrzejszy konflikt. "To już od dawna nie jest wojna o ropę"

30
Podziel się:

Ciężka artyleria, coraz ostrzejsze walki i kolejne ofiary. Eksperci są przekonani, że konflikt pomiędzy Armenią a Azerbejdżanem prędko się nie skończy. - Ale to już dawno nie jest wojna o gaz czy ropę - wskazują. Dziś to w dużej mierze próba sił mocarstw, które korzystają z napięć między zaangażowanymi w konflikt nacjami.

Górski Karbach i coraz ostrzejszy konflikt. "To już od dawna nie jest wojna o ropę"
Konflikt w Górskim Karabachu może mieć ograniczony wpływ na światową gospodarkę (East News, Armenian Defense Ministry, Associated Press, East News)

Azerbejdżan rozpoczął w niedzielę ofensywę w Górskim Karabachu. Enklawa formalnie jest częścią Azerbejdżanu, choć de facto kontrolują ją Ormianie.

Eksperci w rozmowie z money.pl spodziewają się dalszej eskalacji konfliktu, który trwa już od kilku dekad. Jednak zaznaczają, że nawet jeśli dojdzie do regularnej wojny pomiędzy krajami, jej skutki dla światowej gospodarki będą raczej ograniczone.

- Konflikt, owszem, ma znaczenie polityczne. Ale gospodarcze, w większej skali, raczej nie - mówi money.pl Krzysztof Strachota z Ośrodka Studiów Wschodnich. Zgadza się z nim Adam Balcer instytutu WiseEuropa.

Zobacz także: Armenia vs Azerbejdżan - wojna o Górski Karabach. Bartłomiej Sienkiewicz o skutkach dla Polski

Kaukaz jednak kojarzy się z bogatymi zasobami surowców naturalnych. Czy więc nagle przestały mieć one znaczenie? - Ten obecny konflikt zdecydowanie różni się od konfliktów ormiańsko-azreskich z lat 90. czy dwutysięcznych. Wtedy to Zachód był bardzo zainteresowany złożami kaspijskimi, które z założenia miały był alternatywą dla złóż rosyjskich - wyjaśnia Krzysztof Strachota.

Jak opowiada, w dawnych konfliktach Zachód próbował zbudować korytarze przez Azerbejdżan, by płynęła nim ropa czy gaz. Rosyjskie władze, wpływając na Armenię, robiły natomiast wiele, by to tego nie dopuścić.

Jak wyjaśnia Strachota, ten konflikt się skończył, bo po prostu taka infrastruktura już powstała.

- Świat się nauczył po prostu z tym wszystkim żyć - wyjaśnia ekspert z OSW.

Atak na gazociągi? "Wątpliwe"

Teoretycznie jednak można sobie wyobrazić, że gdy konflikt zacznie eskalować, to wojska Armenii mogą przeprowadzać ataki na kontrolowane przez Azerbejdżan rurociągi czy gazociągi.

- Również wiele strat spowodowałyby ataki na infrastrukturę drogową czy kolejową Azerbejdżanu, bardzo istotną dla tego kraju - komentuje Balcer. W ataki jednak nie wierzy, gdyż jego zdaniem wojska Armenii są po prostu do tego za słabe.

Nieco inaczej widzi to Strachota. - Owszem, Armenia mogłaby zaatakować gazociągi i ropociągi, które należą do Azerbejdżanu. Jednak politycznie byłoby to uznane za akt desperacji. I skonfliktowałoby to Armenię z Zachodem czy z Gruzją - uważa.

Jak mówi Balcer, Armenia, choć pozostaje w sojuszu z Rosją, to ma z nią w ostatnich latach nieco chłodniejsze stosunki niż wcześniej. Zatem zależy jej na wsparciu ze strony innych istotnych krajów. Trudno więc spodziewać się, by poprzez konflikt w Górskim Karabachu w Europie miały skoczyć na stałe ceny za ropę czy gaz.

Jakie zatem są przyczyny kryzysu na Kaukazie? Wieloletnie animozje między oboma państwami wykorzystują inne mocarstwa. - Zmienia się sytuacja w Azerbejdżanie, który jest coraz bogatszy i coraz bardziej istotny w regionie. Tradycyjnym jego sojusznikiem jest z kolei Turcja, która chciałaby zwiększyć swoje wpływy w regionie, kosztem Rosji - uważa ekspert z OSW.

Sytuacja w regionie jest najbardziej napięta od wielu lat. Zarówno Armenia, jak i Azerbejdżan wprowadziły stan wojenny. W wyniku wzajemnego ostrzału w regionie giną cywile oraz wojskowi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
WYRÓŻNIONE
Historia Górn...
4 lata temu
Terytorium Górskiego Karabachu od wieków było zamieszkane przez autochtoniczną chrześcijańską ludność ormiańską. Od IX wieku lokalni władcy ormiańscy borykali się z najazdami ludów muzułmańskich (najpierw Arabowie, następnie Turcy Seldżuccy, Mongołowie Tamerlana, wreszcie Turcy Osmańscy).  W roku 1917, po rewolucji październikowej, Górski Karabach stał się częścią Federacji Zakaukaskiej, która wkrótce rozpadła się na niepodległe państwa: Gruzję, Armenię i Azerbejdżan. Azerowie wspierani przez Turcję (pod rządami Komitetu na rzecz jedności i postępu odpowiedzialnego za rzeź Ormian przeprowadzoną wcześniej w Anatolii), pragnąc wyprzeć Ormian z jak największego obszaru historycznej Armenii, wkroczyli do Karabachu. Pomimo przegranej Turcji w I wojnie światowej alianci, ignorując desperackie protesty Ormian, przyznali prawo do Karabachu Azerbejdżanowi, licząc na to, że dzięki temu zdołają w przyszłości uzyskać dostęp do złóż ropy w Baku. W 1920 roku Zakaukazie zostało zajęte przez bolszewików, którzy przyłączyli Górski Karabach do Azerbejdżanu, licząc na ułatwienie eksportu komunizmu do Turcji i uznając marzących o niepodległości Ormian za naturalnych wrogów jedności państwa sowieckiego. W 1923 roku na większości terytorium utworzono ormiański okręg autonomiczny (Nagorno-Karabachski Obwód Autonomiczny), wchodzący w skład Azerbejdżańskiej SRR, zaś resztę obszaru wcielono bezpośrednio do Azerbejdżańskiej SRR. Pod koniec lat 80. XX wieku, w obliczu zbliżającego się upadku ZSRR, w Karabachu odżyły nadzieje na zjednoczenie z resztą Armenii. Chcąc je stłumić, azerskie władze zlikwidowały Nagorno-Karabachski Obwód Autonomiczny, ustanowiły jego blokadę ekonomiczną i przeprowadziły antyormiańskie pogromy w azerskich miastach, najbardziej krwawy w Sumgaicie. 10 grudnia 1991 roku władze Górskiego Karabachu przeprowadziły referendum, w którym przygniatająca większość mieszkańców opowiedziała się za niezależnością. Azerska armia wkroczyła na teren Karabachu i przy wsparciu, w tym przy użyciu sprzętu stacjonującej na jej terenie Armii Radzieckiej, zdołała – w początkowym stadium działań zbrojnych – opanować znaczną część terytorium, jednak później została wyparta przez słabo uzbrojonych powstańców ormiańskich. 12 maja 1994 roku, gdy Ormianie kontrolowali już cały okręg autonomiczny, korytarz łączący go z Republiką Armenii oraz strefę bezpieczeństwa, podpisane zostało zawieszenie broni. Do dziś Republika Górskiego Karabachu jest de facto niepodległym państwem posiadającym demokratycznie wybrany rząd, wolnorynkową gospodarkę i wszystkie niezbędne atrybuty suwerenności. Nie jest jednak uznawana przez żadne państwo na świecie, nawet przez Armenię. System polityczny Republiki Górskiego Karabachu cechuje stabilność i względny demokratyzm[7]. Republika cieszy się jednak życzliwością władz Armenii. W roku 1989 Górski Karabach zamieszkiwało 145593 Ormian (76,4%), 42871 Azerów (22,4%)[3], i kilka tysięcy Kurdów, Rosjan, Greków i Asyryjczyków. W okresie 1992–1993 większość Azerów i Kurdów uciekła z regionu. Głównym językiem Górskiego Karabachu jest język ormiański, jednak używany w nim dialekt jest znacząco różny od używanych w Armenii[4]. W 2001 roku 95% ludności stanowili Ormianie; obecni byli też Kurdowie, Grecy i Asyryjczycy[5]. W marcu 2007 roku władze podały liczbę ludności wynoszącą 138 000.
Teleporter
4 lata temu
Strasznie współczuję cywilom, kobietom, dzieciom i starcom w tym rejonie...
kemot
4 lata temu
Większość ludności Karabachu to Ormianie. Czyli Azerbejdżan jest im z natury wrogi chociażby z przyczyn religijnych. Azerowie to muzułmanie, a Ormianie to chrześcijanie. O tym nie należy zapominać. Atak Azerbejdżanu to nowy etap islamskiego dżihadu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (30)
lew
4 lata temu
a hamerykanie juz mysla o sprzedazy broni jednym i drugim
Serbijka
4 lata temu
Kosowo bis. Bhawo władcy świata.
podpis
4 lata temu
Armenia i Azerbejdżan to mocarstwa?
aria
4 lata temu
Górski czy Górny Karabach? Która nazwa jest poprawna? Zauważam, że niektórzy komentujący zarzucają błąd autorom artykułów. W języku rosyjskim nazwa republiki to "nagornyj" czyli górski. Tłumaczenie nazwy republiki na języki lokalne jest różne: górny, górski, górzysty. W Polsce obowiązuje nazwa: Górski Karabach ustalona przez Komisję Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej (KSNG) . Jest to komisja odpowiedzialna za ustalanie polskich nazw geograficznych świata (egzonimów) oraz za reprezentowanie Polski w kwestiach nazewnictwa geograficznego na arenie międzynarodowej.
wlasciciel Eg...
4 lata temu
Panowie eksperci zapomnieli dodac ze w Gornym Karabachu mieszkaja chrzescijanie a Azerowie chca ich wywalic z ich ziemi. Sa tam koscioly pamietajace cesarstwo rzymskie a muzulmanie dotarli tam o wiele pozniej wiec niech spadaja.
...
Następna strona