- Wszczęcie sprawy w ramach WTO nie jest krokiem, który przychodzi nam łatwo. Jednak po wielokrotnych nieudanych próbach dwustronnego rozwiązania problemu nie widzimy innego wyjścia niż zwrócenie się do WTO o konsultacje ugodowe z Chinami. UE jest zdeterminowana, by działać jednomyślnie i szybko przeciwdziałać środkom naruszającym zasady WTO, które zagrażają integralności naszego jednolitego rynku. Równolegle kontynuujemy nasze wysiłki dyplomatyczne, aby załagodzić sytuację — poinformował Dombrovskis.
W ciągu ostatnich tygodni Komisja Europejska zgromadziła dowody na istnienie różnych rodzajów chińskich ograniczeń. Obejmują one odmowę odprawy celnej towarów litewskich, odrzucenie wniosków importowych z Litwy oraz wywieranie nacisku na firmy unijne działające poza innymi państwami członkowskimi UE, by usuwały litewskie elementy ze swoich łańcuchów dostaw przy eksporcie do Chin.
UE kieruje sprawę przeciwko Chinom do WTO
Pekin sięgnął niedawno po dyplomatyczne i gospodarcze środki odwetowe wobec Litwy za otwarcie w Wilnie biura przedstawicielskiego Tajwanu. Chińskie władze rozgniewało szczególnie, że biuro ma w nazwie słowo "Tajwan", podczas gdy pozostałe tego typu placówki w Europie posługują się nazwą stolicy wyspy, Tajpej.
W odwecie za otwarcie biura Chiny obniżyły rangę relacji dyplomatycznych z Litwą do poziomu charge d’affairs. Zablokowały również litewski eksport do ChRL i wywierają presję na firmy z innych krajów, by przestały współpracować z litewskimi przedsiębiorstwami.
Komunistyczne władze w Pekinie uznają Tajwan za część terytorium ChRL i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości zbrojnej inwazji. Chiny protestują też przeciwko wszelkim kontaktom z wyspą na szczeblu państwowym. Litwa, Słowenia i większość innych państw świata nie utrzymuje formalnych stosunków dyplomatycznych z Tajwanem.