124 minuty trwało expose Donalda Tuska. To nie był jednak rekord, gdyż w 2007 r. Tusk przemawiał 185 minut. 12 grudnia 2023 r. nowy-stary premier zaczął od bezpieczeństwa w kraju, mówił też o wartościach. Cytował też "Manifest zwykłego, szarego człowieka" Piotra Szczęsnego, który w proteście przeciwko władzy PiS dokonał samospalenia w 2017 r.
- Polska może być najważniejszym miejscem na ziemi. 15 października dojdzie do tych najważniejszych dat w naszym kalendarzu. Jako dzień pokojowego, nie pierwszy raz, buntu na rzecz wolności i demokracji. Podobnie jak w sierpniu 1980 roku lub 4 czerwca 1989 roku. Wydarzyła się rzecz dużo większa niż zmiana władzy. 15 października był zwieńczeniem okresu narodowego odrodzenia. Nasze marzenia okazały się silniejsze od zmęczenia, apatii i zła, które rozpleniło się w polskim życiu publicznym - mówił Donald Tusk.
I dopiero po kilkudziesięciu minutach przeszedł do tematów gospodarczych, na co zwrócił uwagę Ignacy Morawski.
"W 2011 roku Donald Tusk rozpoczął expose od PKB. Dziś gospodarka była w tle. I nic dziwnego, świat się trzęsie z powodów politycznych, a nie gospodarczych. Najważniejsze punkty programu KO zostały odfajkowane: płace w budżetówce, ukłon w stronę małego biznesu, uporządkowanie SSP" - napisał w serwisie społecznościowym X.
"Ważna decyzja"
Natomiast powstanie Rady Fiskalnej podkreślił Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP. Powołanie tej nowej instytucji uznał za "ważną decyzję".
Jak pisaliśmy na money.pl, według definicji stosowanej m.in. przez OECD, rada polityki fiskalnej to gremium, w którym zasiadać mają niepartyjni eksperci posiadający mandat do stałego monitoringu i doradztwa w zakresie realizacji finansów państwa. Ma ona więc niejako wywierać presję na większą dyscyplinę fiskalną.
O radzie fiskalnej pisze też serwis finansowy macroNEXT.
Sam Donald Tusk zaznaczył, że "przyszłość CPK rozstrzygnie się w sposób transparentny". Premier ogłosił, że niezależni eksperci ocenią, co dalej z wielomiliardową inwestycją.