Gospodarka Stanów Zjednoczonych już w pierwszych trzech miesiącach tego roku mocno ucierpiała przez koronawirusa. Zamrożenie biznesu w związku z epidemią doprowadziło do spadku PKB o 5 proc. - informuje Departament Handlu USA. Wcześniej szacowano go na 4,8 proc.
To największy kwartalny spadek od poprzedniego kryzysu. W 2008 roku amerykańska gospodarka skurczyła się o 8,4 proc. Eksperci zwracają uwagę m.in. na głęboki spadek inwestycji.
Ekonomiści cytowani przez CNBC wskazują, że blokada gospodarki doprowadziła do zwolnienia milionów pracowników, a w drugim kwartale (od kwietnia do czerwca) PKB mogło spaść nawet o 40 proc. w skali roku. Byłby to największy zjazd od 1947 roku. Byłby czterokrotnie większy niż załamanie z 1958 roku.
Po załamaniu w pierwszej połowie roku powinno dojść do odbicia w kolejnych miesiącach. Kongresowe Biuro Budżetowe przewiduje, że PKB wzrośnie w tempie nawet ponad 20 proc. Mimo tego szybko nie uda się gospodarce odrobić strat i wrócić do stanu sprzed epidemii.
Czytaj więcej: Podwyżki płac wyhamowały. Do Niemców tracimy kolejne lata
Najnowsze prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego zakładają, że w całym 2020 roku PKB USA spadnie średnio o około 8 proc. i wzrośnie o 4 proc. w 2021.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie