Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|

Gospodarka w cieniu debaty. Ameryka i Europa szykują się na polityczny skręt w prawo

120
Podziel się:

Zdecydowana większość uznała, że debatę wygrał Trump. Jednak na rynkach finansowych nie widzimy z tego powodu większych zawirowań. Dolar pozostaje mocny, podobnie jak amerykańskie indeksy, które biją kolejne maksima" - zauważa analityk - pisze w komentarzu Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd.

Gospodarka w cieniu debaty. Ameryka i Europa szykują się na polityczny skręt w prawo
67 proc. badanych uznało Trumpa za zwycięzcę debaty (GETTY, The Washington Post)

W czwartek odbyła się długo oczekiwana debata prezydencka pomiędzy urzędującym prezydentem Joe Bidenem a byłym prezydentem Donaldem Trumpem. Wydarzenie to przyciągnęło uwagę milionów Amerykanów, którzy liczyli na konkretne propozycje dotyczące przyszłości kraju i gospodarki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niespodziewane słowa Tuska. "Przyłącza się do sukcesu"

"Na najbliższym skrzyżowaniu w prawo"

Debatę, która odbyła się za oceanem, ocenił też Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd. (Invest.Cinkciarz.pl). Swój komentarz otwiera znamiennym zdaniem: "Na najbliższym skrzyżowaniu skręcamy w prawo – takie słowa nasuwają się na usta, obserwując wydarzenia towarzyszące wyborom w największych światowych gospodarkach" - pisze. "Debatę Joe Bidena z Donaldem Trumpem można podsumować tym, że aż 67 proc. ankietowanych uznało Trumpa za wygranego" - dodaje. Autor komentarza twierdzi też, że "Tymczasem po drugiej stronie oceanu, w niedzielę, odbędzie się pierwsza tura wyborów do parlamentu Francji, gdzie po raz pierwszy od wielu lat skrajnie prawicowa partia może zwyciężyć."

"Debata może być decydująca dla prezydentury Bidena, który sprawiał wrażenie zagubionego i zdezorientowanego. Według obserwatorów jego odpowiedzi dotyczące gospodarki i imigracji były niezrozumiałe. Zdecydowana większość z nich uznała, że debatę wygrał Trump. Jednak na rynkach finansowych nie widzimy jeszcze z tego powodu większych zawirowań. Dolar pozostaje wciąż mocny, podobnie jak amerykańskie indeksy, które w tydzień w tydzień biją kolejne historyczne maksima" - zauważa analityk.

Brak gospodarczych konkretów

Dróżdż podkreśla też, że nie usłyszeliśmy od żadnego z kandydatów konkretnych propozycji dotyczących przyszłości gospodarki. "Zamiast tego, byliśmy świadkami licznych oskarżeń i odniesień do osiągnięć rządów, które już miały miejsce. W związku z tym trudno jest obecnie przewidzieć, jakie decyzje podejmie którakolwiek z kandydatek. Niemniej jednak rynek zdaje się łagodnie wyceniać potencjalną wygraną Trumpa" - wskazuje.

"Zupełnie inaczej inwestorzy odbierają potencjalną wygraną Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen, we Francji, które cieszy się niezmiennie najwyższym, sięgającym 35 proc., poparciem w ostatnich sondażach" - twierdzi ekspert. Dodaje, że "Koalicja ugrupowań lewicowych może liczyć na niespełna 30 proc. głosów, a zwolennikiem centrowego obozu prezydenta Emmanuela Macrona jest co piąty respondent."

Euro pod presją wyborów

Analityk zauważa: "Wyniki sondaży spowodowały, że kurs EUR/USD nie może oderwać się z okolic 1,07. Niepewność widać również na paryskiej giełdzie. Główny indeks CAC40 spada dziś trzecią sesję z rzędu. W scenariuszu zdecydowanej wygranej Zjednoczenia Narodowego presja na euro będzie się nasilać, a EUR/USD zmierzać może w kierunku kluczowej bariery 1,06."

"W takich sytuacjach warto również szukać okazji, ponieważ zgodnie z popularnym giełdowym przysłowiem "kupuj plotki, sprzedawaj fakty", może się okazać, że po wyborach nastąpi pewien impas, który wymusi na obu stronach konieczność szukania koalicjantów do utworzenia rządu" - podsumowuje Dróżdż.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(120)
WYRÓŻNIONE
Zeus6
6 miesięcy temu
Mi sie marzy nie prawo nie lewo tylko normalni ludzie u władzy.
olo
6 miesięcy temu
za prezydentury Trumpa wszystkie wojny się kończyły niech i tak będzie tym razem.
Mat
6 miesięcy temu
Lidzie w USA obudzili się - nawet blokada medialna nie pomaga. Będzie wojna domowa bo drugi raz fałszerstwo nie przejdzie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (120)
emeryt
6 miesięcy temu
To drobny kretacz który dorwał się do gospodarki świata on myśli że dogada się z komuna i terorystami zniszczy kraj
emeryt
6 miesięcy temu
Te wojny to wina trampa
nipple
6 miesięcy temu
Miałczycie żeby kandydat był młodszy...demokraci już przygotowują swojego gubernatora California...największego szkodnika tego kraju ...bieda,bezdomni,kryminaliści, NIELEGALNI ,mordercy ,gwalciciele mają się doskonale w tym stanie ...nagradza się złodziei, policję odcina od funduszy praw...na ulicach mnóstw narkomanów ,małym dzieciom podaje się blokery zmienia płeć itd...
Trzymamy kciu...
6 miesięcy temu
Jeśli wygra powinien wyprowadzić USA z NATO , zabrać wszystkich żołnierzy i sprzęt z Europy i zająć się w końcu tonącą gospodarką USA i problemami jej obywateli. Oby wygrał
terror biedak...
6 miesięcy temu
Co tam USA !!!!! U nas jest taka bieda, że wczoraj godzinę szukałem miejsca do zaparkowania swojego SUVa Audi pod Carrfourem !!!! Ledwo wróciłem z Zakopca, bo cała droga zawalona furmankami, a po Krupówkach nie da się przejść !!!! Taki tłok, sami biedacy z brzucholami !!!! Emerytka w Biedrze kupowała borówki po 18,99 zł za pojemnik. Mówię jej, że 200m dalej jest Aldi a w nim te same borówki po 8,99 zł. Emerytka na to, że stać ją !!!!!
...
Następna strona