Jak podkreślił, Porozumienie nie chce, by Polska stała się krajem, w którym jedyna narracja w mediach to narracja Jacka Kurskiego. - Dlatego w tym kształcie tej ustawy nie poprzemy - dodał.
Na pytanie o konsekwencje sprzeciwu partii Gowina ze strony PiS-u rzecznik podkreślił, że jednym z filarów Zjednoczonej Prawicy, w skład której wchodzi Porozumienie, jest wolność. - Albo ma się charakter, albo ma się odwagę, albo się tej odwagi nie ma - dodał.
Podkreślił również, że Porozumienie nie obawia się próby przeciągnięcia jej posłów na stronę Prawa i Sprawiedliwości.
- Od pięciu miesięcy o tym słyszymy; od pięciu miesięcy są konsekwentne próby rozbijania Porozumienia. Ale my wierzymy cały czas w lojalność naszych koleżanek i kolegów - wyjaśnił.
Czytaj też: Lex TVN. Sprzeciw Rady Przedsiębiorczości. "Rozwiązania typowe dla państw autorytarnych"
Rzecznik rozwiał przy okazji wątpliwości co do poprawki, jaką proponuje jego partia ws. nowelizacji. Porozumienie proponuje, by państwa zrzeszone w ramach OECD były wyłączone z katalogu państw, które nie mogłyby nadawać w Polsce. Rozwiązanie miałoby umożliwić wszystkim mediom w naszym kraju dalsze funkcjonowanie.
Lex TVN. O co chodzi?
Przypomnijmy, że na początku lipca posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Od kilku miesięcy ważą się tym samym losy kanału TVN24 i TVN7. KRRiT, w której większość mają osoby z nadania PiS, nie chce udzielić obu kanałom koncesji, które wygasają w niedługim czasie.
Czytaj także: "Lex TVN". Sasin odpowiada byłej amerykańskiej ambasador
KRRiT tłumaczy, że zwłoka wynika z "niejasności" dotyczących struktury właścicielskiej. Koncesje w Polsce mogą posiadać wyłącznie podmioty działające w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Licencje wszystkich kanałów koncernu należą do polskiej spółki TVN, a ta z kolei jest własnością holenderskiej spółki Polish Television Holding BV, której właścicielem jest amerykańska grupa Discovery.