Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
aktualizacja
Płatna współpraca z McDonald’s Polska

Gra o dekarbonizację. Czy rolnictwo to nasz as w rękawie?

Podziel się:

Aby Unia Europejska mogła osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku konieczna jest redukcja emisji w rolnictwie i przetwórstwie żywnościowym. Jak więc zmniejszyć ślad węglowy i nie zwiększać jednocześnie kosztów – o tym między innymi dyskutowali zaproszeni goście podczas panelu "Między dekarbonizacją a konkurencyjnością".

Gra o dekarbonizację. Czy rolnictwo to nasz as w rękawie?
(materiały partnera)

Jak zauważył Robert Tomaszewski, szef działu energetycznego Polityka Insight, który moderował panel dyskusyjny – temperatura na Starym Kontynencie rośnie dwukrotnie szybciej niż w innych częściach świata. Zjawisko to jest zauważalne od lat 80. Niesie za sobą szereg ryzyk związanych z katastrofą klimatyczną, takich jak susze, powodzie czy degradacja gleby. W efekcie rośnie presja na sektory wymagające transformacji energetycznej i dekarbonizacji, wh tym rolnictwo, przetwórstwo żywnościowe. Z raportu organizacji CDP wynika, że emisje gazów cieplarnianych z łańcucha dostaw są średnio 11,4 razy większe niż te związane bezpośrednio z działalnością firm. Dla wielu rolników te zmiany wiążą się jednak z rosnącymi kosztami i trudnościami w znalezieniu równowagi, która pozwoli na skuteczną dekarbonizację. Czy tak będzie?

Na to i wiele innych pytań próbowali znaleźć odpowiedź zaproszenie goście – Miłosz Motyka, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, Adam Nowak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Małgorzata Bojańczyk, dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Zrównoważonego Rolnictwa i Żywności, Igor Habrajski, Supply Chain Director McDonald’s Polska oraz Artur Rytel, założyciel i prezesa Zarządu Green Holding. Organizatorem spotkania był McDonald’s Polska.

Jak prowadzić transformację energetyczną biorąc pod uwagę liczbę wyzwań, które czekają kraj na poziomie geopolitycznym, gospodarczym, rywalizacji pomiędzy wielkimi blokami, takimi jak Chiny czy Stany Zjednoczone? Jak polski rząd powinien skalibrować tempo transformacji energetycznej? To pierwsze pytania, które padły podczas panelu.

Minister Miłosz Motyka podkreślił, że transformacja energetyczna jest już w toku i zauważył, że nie stanowi ona zagrożenia dla polskiego rynku. – Włożę kij w szprychy tym, którzy uważają ją za zagrożenie, albo że może się nie wydarzyć, albo że sprawi, iż polski przemysł przestanie być konkurencyjny – zaznaczył. Dodał, że w pierwszym kroku przeprowadzili ją sami obywatele inwestując w fotowoltaikę. Następnie prywatny biznes zauważył, że warto jest być silnym w tym, co tutaj, na miejscu się produkuje, ponieważ dzięki temu można stać się niezależnym energetycznie.

Musimy się zmieniać, by nie wypaść z globalnego rynku

Adam Nowak z resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że negatywna narracja wokół Zielonego Ładu została w dużej mierze zdominowana przez środowiska eurosceptyczne, mimo że rolnicy coraz chętniej wdrażają jego rozwiązania, co potwierdza 30–procentowy wzrost zainteresowania ekoschematami. Minister zaznaczył, że kluczowym wyzwaniem w dekarbonizacji jest pełne wykorzystanie potencjału rolnictwa do produkcji energii oraz wdrażanie zasad gospodarki o obiegu zamkniętym. – Okazuje się, że produkcja zwierzęca może być klimatycznie pozytywna, jeśli potencjał produkcji energii zostanie w pełni wykorzystany – podkreślił.

Podkreślił znaczenie rolnictwa 4.0, a także optymalizację stosowania nawozów mineralnych i środków ochrony roślin jako kluczowe elementy redukcji emisji. Dekarbonizacja sektora rolnego to wyzwanie nie tylko dla samych rolników, ale także dla całego łańcucha dostaw. Jako przykład podał firmę McDonald’s, która może przyczynić się do zmniejszenia emisji poprzez promowanie lokalnych surowców. – Najprostszym rozwiązaniem dekarbonizacji jest kupowanie surowców rolnych tam, gdzie mieszkamy. To proste, łatwe i policzalne – stwierdził.

Dla Polski jako znaczącego eksportera żywności (w niektórych sektorach to nawet 40 proc.), brak dekarbonizacji może w przyszłości skutkować problemami z dostępem do rynków zbytu. – Kierunek, który nasz rząd obecnie podejmuje, jest kluczowy nie tylko z punktu widzenia cen energii, ale także utrzymania konkurencyjności na rynku globalnym – podsumował minister.

Kto powinien ponieść koszty dekarbonizacji?

Jak więc powinniśmy patrzeć na dekarbonizację, zarówno z perspektywy UE, ale też Polski? Czy są sektory, które powinny mieć szczególne przywileje w tym procesie?

– Dekarbonizacja rolnictwa i kwestie tu poruszone, czyli energetyka i dobrostan, ale też praktyki regeneratywne to są obszary, które będą decydować o konkurencyjności polskich rolników w Polsce i UE – zapewniła dyrektor Polskiego Stowarzyszenia Zrównoważonego Rolnictwa i Żywności Małgorzata Bojańczyk. Jest to możliwe do realizowania, ale pod pewnymi warunkami, mianowicie – kompensacji oraz odpowiednich zachęt.

Według niej dekarbonizacja to szansa na zwiększenie konkurencyjności rolników, dzięki niej stają się atrakcyjnymi partnerami dla biznesu, zwłaszcza w kontekście dyrektywy CSRD dotyczącej raportowania zrównoważonego rozwoju i mierzenia emisyjności. Zaznaczyła również, że rolnicy korzystający z ekoschematów mogą liczyć na wsparcie finansowe. Kluczowym według niech pytaniem jest – kto powinien ponieść koszty dekarbonizacji – rolnicy, biznes, czy całe społeczeństwo? Zasugerowała, że rolnicy przechodzący na praktyki regeneratywne powinni otrzymywać rekompensaty, zwłaszcza za drogie rozwiązania technologiczne, choćby w rolnictwo cyfrowe. Podkreśliła, że koszty transformacji, określanej jako "just transition" powinny być rozłożone po równo między różnymi podmiotami. Proces ten jest możliwy, ale wymaga długoterminowych inwestycji, transferu wiedzy oraz partnerskiej współpracy.

Najmniejsze zmiany mogą przynieść istotne korzyści

Igor Habrajski, dyrektor Supply Chain McDonald's Polska w trakcie panelu opisał globalną strategię firmy w zakresie ograniczania śladu węglowego, zwracając uwagę na jej dostosowanie do specyficznych warunków zarówno w Europie, jak też w Polsce. – Było to największe wyzwanie jak połączyć strategię biznesową z potrzebami lokalnymi i uwarunkowaniami konkretnych krajów – przyznał Habrajski. Zapewnił, że firma dąży do osiągnięcia neutralności klimatycznej i koncentruje się na dwóch kluczowych obszarach: redukcji emisji gazów cieplarnianych w restauracjach i biurach oraz w całym łańcuchu dostaw. Cele dekarbonizacyjne McDonald’s zostały oficjalnie potwierdzone przez SBTi w grudniu ubiegłego roku, co według Igora Habrajskiego otwiera drogę do osiągnięcia neutralności klimatycznej firmy do 2050 roku. – W Polsce dążymy do redukcji emisji w działalności operacyjnej o 66 proc., względem 2018 - roku bazowego, w odróżnieniu do celu globalnego, który ma wynieść 50,4 proc. do 2030 roku. A w obszarze opakowań składowania i transportu produktów w całym łańcuchu dostaw McDonald’s nasze cele zakładają redukcję emisji gazów do 50,4 proc., co jest zgodne z celami globalnymi – wyjaśnił.

Podkreślił także znaczenie holistycznego podejścia do łańcucha dostaw, współpracy z dostawcami oraz wprowadzania zrównoważonych praktyk, takich jak rolnictwo regeneratywne i efektywność energetyczna. – Ograniczenie emisji gazów cieplarnianych jest kluczowym elementem długofalowej strategii rozwoju całej organizacji – zauważył, dodając, że przy takiej skali działalności, nawet najmniejsze zmiany w łańcuchu dostaw mogą przynieść istotne korzyści środowiskowe.

Współpraca jest niezbędna

Swoją perspektywą na temat wyzwań związanych z ograniczeniem śladu węglowego podzielił się także Artur Rytel, prezes Green Holding od niemal trzech dekad współpracujący z McDonald’s. – Zmiany klimatyczne stanowią zarówno szanse, jak i zagrożenia. Rozumiemy to doskonale, zwłaszcza w obliczu świadomego konsumenta, dla którego wkrótce na etykietach produktów będziemy musieli wskazywać ślad węglowy – powiedział prezes, podkreślając, że jego zespół jest w pełni zaangażowany w działania proekologiczne.

Dodał, że mimo iż obecne warunki są trudniejsze niż przed pandemią, z perspektywy jego firmy dekarbonizacja nadal jest kluczowa dla konkurencyjności. – Współpracujemy z McDonald’s i innymi dużymi detalistami, co stawia nas pod dużą presją kosztową, zwłaszcza w obecnym środowisku deflacyjnym. Jednakże, optymalizacja i inwestycje w rolnictwo 4.0, takie jak uprawy hydroponiczne, przynoszą szybkie zwroty i znacząco zwiększają wydajność – wyjaśnił.

Prezes podkreślił, że wprowadzenie dekarbonizacji nie musi być kosztowne. Sporym wyzwaniem, według niego jest natomiast rozdrobnienie polskich gospodarstw. Według niego dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie systemów kontraktacji, grup producenckich czy odpowiednich platform. Narzędzia i technologie są co prawda kosztowne, ale w dużej skali, wspólnie możliwe do wprowadzenia. –Nie oznacza to jednak, że tylko duże gospodarstwa mogą osiągnąć sukces w tej dziedzinie – dodał. Konsolidacja i współpraca są niezbędne do osiągnięcia neutralności klimatycznej w polskim rolnictwie.

Co proponuje rząd?

Minister Miłosz Motyka odpowiadając na pytanie o rządowe inicjatywy na rzecz wsparcia przedsiębiorców w zakresie dekarbonizacji podkreślił, że prace nad ustawą wiatrakową oraz innymi regulacjami są w zaawansowanej fazie. – Ustawa tzw. wiatrakowa ma na celu usprawnienie procesu inwestycyjnego w sektorze OZE, w tym skrócenie go o połowę, ponieważ obecnie mamy jeden z najdłuższych procesów inwestycyjnych w Europie. Obejmuje również wsparcie dla biogazowni oraz wprowadzenie definicji budowy gazociągu biogazu – wyliczał. Dodał, że projekt ustawy zostanie wkrótce przedstawiony do konsultacji publicznych, a jego rozpatrzenie planowane jest na późną jesień. Motyka zapowiedział również, że ustawa dotycząca lepszego rozliczenia dla prosumentów odnośnie fotowoltaiki ma być rozpatrywana na przełomie września i października.

Co jeszcze planuje rząd? – Środki na wsparcie ekonomiczne są już gotowe, w tym Fundusz Modernizacyjny, program "Energia dla wsi" oraz środki z Krajowego Planu Odbudowy na spółdzielnie energetyczne i klastry energii – dodał. Według niego twierdzenie, że cały świat inwestuje w węgiel, podczas gdy Europa stawia na odnawialne źródła energii i na tym traci, jest błędne. Kluczowym argumentem za rozwojem OZE w Europie jest to, że Federacja Rosyjska w strategii bezpieczeństwa z 2017 roku traktuje odnawialne źródła jako zagrożenie dla żywotnych interesów Rosji. – Oznacza to, że idziemy w dobrym kierunku – podkreślił. – Uniezależnienie się od paliw kopalnych, które mogą być używane do szantażu ekonomicznego, jest kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. Dekarbonizacja nie tylko wzmacnia naszą niezależność energetyczną, ale także chroni nas przed destabilizującym wpływem niestabilnych i niedemokratycznych państw – zaznaczył.

Czy wystarczy żywności?

Bezpieczeństwo żywnościowe, czyli zdolność kraju do zapewnienia odpowiedniej ilości żywności dla obywateli staje przed nowymi wyzwaniami w obliczu coraz częstszych anomalii pogodowych, takich jak powodzie, susze i pustynnienie gleb. Rolnictwo jako kluczowy sektor odpowiedzialny za produkcję żywności, znajduje się pod rosnącą presją, a jednocześnie zmieniające się warunki klimatyczne i ambitne cele klimatyczne stawiają nowe wymagania. W Polsce, mimo że rolnictwo jest w dużej mierze eksporterem żywności i nie ma zagrożeń w większości grup surowcowych, to istnieje potrzeba redefiniowania bezpieczeństwa żywnościowego.

Jak podkreślił minister Nowak polskie rolnictwo musi spojrzeć na bezpieczeństwo żywnościowe w różnych wymiarach. W szczególności zwrócił uwagę na trzy kluczowe aspekty. Po pierwsze, zapewnienie wymiany pokoleń w rolnictwie jest niezbędne dla utrzymania ciągłości produkcji. Po drugie, inwestycje w nowe technologie i rolnictwo 4.0 mogą zwiększyć odporność sektora na kryzysy. Polityka wodna jest dziś bowiem największym zagrożeniem dla rolników. Rośnie bowiem powierzchnia obszarów zagrożonych suszą a jednocześnie wymywane są cenne substancje z gleby. Po trzecie, wykorzystanie potencjału rolnictwa do produkcji energii może pomóc w stabilizacji rynku krajowego i wahaniach cen na rynkach globalnych. – Produkowanie żywności odpowiedniej jakości, zarówno w dużych, jak i małych gospodarstwach, oraz umiejętne szukanie nowych rynków zbytu są kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa żywieniowego – dodał.

W kontekście dekarbonizacji rolnictwa, Małgorzata Bojańczyk zauważyła, że możliwe jest przyspieszenie tych działań jednocześnie utrzymując konkurencyjność, jeśli rząd wdroży odpowiednie zachęty systemowe. Wskazała na potrzebę ulg podatkowych dla rolników inwestujących w nowoczesne technologie, wspierania młodych rolników oraz inwestycji w badania. – Najważniejsze jest holistyczne podejście do regulacji prawnych i wsparcie dla stabilnych ram legislacyjnych – zaznaczyła.

Z czym się zmaga sektor prywatny

McDonald’s zmaga się z wyzwaniami związanymi z emisjami w łańcuchu dostaw. Jak zauważył Igor Habrajski, emisje z łańcucha dostaw stanowią aż 98 proc. wszystkich emisji wartości firmy. McDonald’s przyjął więc strategię bliskiej współpracy z dostawcami, aby osiągnąć swoje cele dekarbonizacyjne. –Zidentyfikowaliśmy kluczowych dostawców odpowiedzialnych za ponad 73 proc. emisji i pracujemy nad mapą drogową ich redukcji – dodał. Celem firmy jest zmniejszenie emisji o 50,4 proc. do 2030 roku, z naciskiem na zrównoważone praktyki w rolnictwie, takie jak rolnictwo regeneratywne.

Zaznaczył jednak, że największym wyzwaniem dla przedsiębiorstw jest sprzedaż nadwyżki energii oraz uzyskanie warunków przyłączenia dla nowych instalacji OZE. Minister Motyka zapewnił, że kwestia przyłączeń będzie w najbliższych miesiącach analizowana jeszcze raz, aby zapewnić pełną transparentność i przejrzystość. Zaznaczył jednak, że największym wyzwaniem dla przedsiębiorstw jest sprzedaż nadwyżki energii oraz uzyskanie warunków przyłączenia dla nowych instalacji OZE. Minister Motyka zapewnił, że kwestia przyłączeń będzie w najbliższych miesiącach analizowana jeszcze raz, aby zapewnić pełną transparentność i przejrzystość.

Podsumowując panel można śmiało stwierdzić, że osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku jest realne, ale wymaga zrównoważonego podejścia do redukcji emisji w rolnictwie i przetwórstwie żywności. Choć transformacja energetyczna już trwa, to wciąż pojawiają się nowe wyzwania. Na pewno jednak potrzebne jest wsparcie rządu poprzez regulacje i zachęty finansowe, aby umożliwić sektorowi skuteczną adaptację. To z kolei zapewni Polsce konkurencyjność na globalnym rynku.

Płatna współpraca z McDonald’s Polska

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl