W środę na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier ujawnił, jaka będzie reakcja jego gabinetu na zawetowanie ustawy okołobudżetowej przez prezydenta Andrzeja Dudę, które wstrzymało też podwyżki dla nauczycieli i budżetówki. Szef rządu zapewnił, że obiecane pieniądze się znajdą.
– Podjęliśmy decyzję o przygotowaniu przez rząd nowej ustawy okołobudżetowej – ogłosił Donald Tusk. – Jeśli będzie trzeba, zapłacimy wstecz (za podwyżki dla budżetówki – przyp. red.) od 1 stycznia 2024 r. – dodał.
Platforma Obywatelska udostępniła niefortunną grafikę
Nadal zatem w grze pozostaje kwestia 30-procentowych podwyżek dla nauczycieli (33 proc. dla początkujących). O 20 proc. z kolei mają wzrosnąć pensje m.in. pracowników budżetówki i policjantów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słowami swojego lidera postanowiła pochwalić się Platforma Obywatelska. Partia umieściła na swoim profilu w serwisie X grafikę z przypomnieniem deklaracji Donalda Tuska.
Od 1 stycznia wszystkie podwyżki będą obowiązywały. I żadne gry Prezydenta tego nie zmienią – czytamy.
Kpiny z grafiki PO. "Co za geniusz na to wpadł"
Choć cytat ten miał wykazać sprawczość premiera, to jednak można go odczytywać w zupełnie inny sposób. Autorzy grafiki zapomnieli bowiem wskazać, kogo lub czego obejmą wskazane podwyżki, przez co można to odebrać jako np. zapowiedź podwyższenia podatków.
Co za geniusz komunikacji wpadł na to, by postawić na tej grafice 'PODWYŻKA' i twarz Donalda Tuska koło siebie?! – zapytał na X Wojtek Kardyś, ekspert od cyfryzacji.
"W tej PO to naprawdę powinni wziąć się za wymianę ekipy odpowiedzialnej za socjale (media społecznościowe – przyp. red.)" – odpowiedział mu Maciej Bąk, dziennikarz Radia Zet.
Inni natomiast wytknęli szefowi rządu podwyżki składek na ZUS oraz opłaty paliwowej.
"Ktoś z PiS-u robi w waszym dziale marketingu internetowego?" – zapytała Platformę Ewa Zajączkowska-Hernik, rzeczniczka Konfederacji.