Wokół tematu cen wody i ścieków narastają coraz większe emocje. Włodarze miast, których reprezentuje Związek Miast Polskich (ZMP), uważają, że ceny wody muszą pójść w górę, bo wzrosły - i to znacząco - podstawowe koszty.
W przeciętnym przedsiębiorstwie wodociągowym te koszty wzrosły średnio o 20-30 proc. - mówi Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.
- Przedstawiciel Wód Polskich radzi nam, abyśmy zatrudniali pracowników zakładów wodociągowych za minimalne wynagrodzenie. Taki apel to jest granda - mówi Portalowi Samorządowemu Porawski.
To Wody Polskie w naszym kraju zatwierdzają ceny wody i ścieków.
Samorządowcy przypominają, że jeszcze kilka miesięcy temu przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury deklarowali, że wnioski o zmiany taryf za wodę i ścieki będą weryfikowane rygorystycznie, ale z uwzględnieniem zmian kosztów.
Tymczasem 12 września na konferencji prasowej wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk poinformował, że nie będzie żadnych podwyżek taryf, bo gminy dostaną dodatkowe 13,7 mld zł i niech z tych pieniędzy dopłacają do ceny wody - mówi Andrzej Porawski, dyrektor biura ZMP Portalowi Samorządowemu.
Przypomnijmy, że rząd zamierza przekazać gminom 13,7 mld zł z budżetu państwa, by zrekompensować m.in. ubytki w dochodach, a przede wszystkim pomóc w kryzysie energetycznym.
Spółki zmuszone do podwyżek. Rząd: Wody Polskie będą oceniać wnioski surowo
Pod koniec sierpnia pisaliśmy w money.pl, że wnioski o podniesienie taryf wysłało do regulatora setki spółek wodociągowych. Wodom Polskim skala podwyżek się nie podoba.
- Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, w której mieszkańcy będą oszczędzać wodę, bo nie będzie ich na nią stać - mówił niedawno w rozmowie z money.pl wiceprezes Wód Polskich Paweł Rusiecki.
Wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk we wrześniu zapewniał natomiast, że ceny wody i ścieków nie powinny wzrosnąć. Podkreślał, że Wody Polskie będą bardzo surowo oceniać wnioski samorządów o podwyżkę stawek.
Nasze działania jako rządu muszą zmierzać w tę stronę, żeby nie dopuszczać do podwyżek za media, które można w jakikolwiek sposób zahamować, jeśli chodzi o wzrost cen - mówił Marek Gróbarczyk.
Szef ZMP deklarację Ministerstwa Infrastruktury, że wyższe taryfy za wodę i ścieki nie będą zatwierdzane, nazywa "nieuczciwością i łajdactwem".
- Opowiadanie bajek o tym, że nowe taryfy nie będą zatwierdzane oznacza, że samorządy nie będą mogły dopłacać do cen wody i ścieków - mówi Portalowi Samorządowemu Andrzej Porawski.