Banknoty trafią do rąk kolekcjonerów z okazji święta niepodległości w listopadzie – informuje "Onet".
W piątek na konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego zdradził, że na banknocie 1000-złotowym, który ma być wyemitowany w 2025 lub 2026 roku, widziałby świętą Jadwigę. Czy tak będzie? Decyzja nie została jeszcze podjęta.
Pieniądz jak każdy inny
Banknotami kolekcjonerskimi można posługiwać się w transakcjach handlowych. Są pełnoprawnym środkiem płatniczym. Nie warto jednak tego robić, bo monety i banknoty kolekcjonerskie osiągają na rynku kolekcjonerskim wartość znacznie wyższą od nominału.
NBP bardzo chętnie emituje nowe kolekcje. Zdaniem niektórych kolekcjonerów – zbyt chętnie. Ci, którzy chcą budować kolekcję na bieżąco, muszą więc mieć pod ręką dużo pieniędzy. Dwa lata temu pisaliśmy, że niektórzy kolekcjonerzy nawołują nawet do bojkotu oferty NBP. Mieli bowiem wrażenie, że są dla NBP "maszynką do zarabiania", bo bank centralny wiedział, że na kolejne kolekcje i tak znajdą się chętni. A im więcej kolekcji na rynku, tym mniej w przyszłości będą warte, więc nie ma gwarancji, że kupowanie ich należy traktować w kategoriach inwestycji.
Co na to NBP? Bank dużą liczbę emisji tłumaczył po prostu chęcią upamiętniania ważnych dla Polski historycznych rocznic i postaci. A okazji do tego w 2019 i 2020 roku miało być wyjątkowo wiele.