Do zdarzenia doszło około 67,6 mil morskich na południowy zachód od jemeńskiego portu Al-Hudajda. Statek, pływający pod banderą Liberii, zmierzał do Indii.
Według brytyjskiej agencji ds. handlu morskiego (UKMTO) niewielka jednostka o długości 5-7 metrów zderzyła się z rufą statku. Źródła w ministerstwie żeglugi Grecji powiadomiły, że statek został też zaatakowany z powietrza. Nie ma informacji o poszkodowanych.
Huti znów atakują
Agencja bezpieczeństwa morskiego Ambrey utrzymuje, że atak wygląda na działanie jemeńskich rebeliantów Huti.
Wspierani przez Iran Huti od listopadazeszłego roku atakują komercyjne statki na Morzu Czerwonym, co ma być wyrazem poparcia dla Palestyńczyków w wojnie z Izraelem w Strefie Gazy.
Ataki Huti wymuszają transport towarów dłuższą i kosztowniejszą trasą okrążającą Afrykę od południa. Rebelianci twierdzą, że ich celem są statki związane z Izraelem, USA i Wielką Brytanią.
W połowie maja jemeńscy bojownicy zapowiedzieli, że będą atakować wszystkie statki zmierzające do izraelskich portów. Oznacza to, że ich celem mogą stać się jednostki handlowe nie tylko na Morzu Czerwonym, ale również na Morzu Śródziemnym.