Minister biznesu, handlu i zasobów mineralnych Grenlandii, Naaja Nathanielsen, w artykule dla "The Washington Post" podkreśliła, że wyspa nie dąży do integracji z USA, ale jest gotowa na współpracę gospodarczą.
Jak informuje "Kommiersant", Grenlandia posiada 39 z 50 minerałów uznawanych przez USA za krytyczne, co czyni ją atrakcyjnym partnerem.
Nathanielsen zaprosiła amerykańskie firmy do inwestycji, podkreślając, że obecnie większość licencji na wydobycie minerałów posiadają firmy z Kanady i Wielkiej Brytanii.
USA mają tylko jedną licencję, ale minister wyraziła przekonanie, że sytuacja może się zmienić. Współpraca w tej dziedzinie trwa od 2019 r., kiedy podpisano umowę za prezydentury Donalda Trumpa.
Kontrowersje wokół planów USA
Donald Trump od końca 2024 r. wyrażał zainteresowanie kontrolą nad Grenlandią, uznając to za kwestię bezpieczeństwa narodowego.
Premier Danii, Mette Frederiksen, podkreśliła, że decyzje o przyszłości wyspy należą do jej mieszkańców. Według "Politico", Trump widzi w zasobach Grenlandii potencjalne korzyści dla amerykańskiego biznesu.