Uczestnicy debaty "Czy jesteśmy gotowi na wdrożenie systemu kaucyjnego w Polsce?", zorganizowanej w środę przez redakcję PAP Biznes, byli zgodni co do tego, że w Polsce potrzebny jest system kaucyjny, który będzie działać w sposób podobny jak w innych krajach UE. Dzięki niemu skutecznie ograniczy się liczbę odpadów, które nie są obecnie odzyskiwane i przetwarzane do ponownego użycia. To stworzy również przyjazne warunki do kształtowania ekologicznych nawyków wśród konsumentów.
Paweł Sosnowski, pełnomocnik zarządu ds. regulacji środowiskowych Grupy Interzero, powiedział podczas debaty, że zmiany w przepisach zaproponowane przez MKiŚ należałoby uzupełnić o niezbędne korekty oczekiwane przez przedsiębiorców.
"W zmianach tych zabrakło mi koordynatora, takiej instytucji parasolowej, która zsynchronizowałaby działania systemów kaucyjnych prowadzonych przez podmioty reprezentujące. Na przykład w Niemczech jest kilku operatorów i istnieje specjalna organizacja, powołana przez przedsiębiorców, która zajmuje się przepływem zarówno odpadów, jak i kaucji między uczestnikami systemu. Uważam, że w sytuacji, kiedy podmiotów reprezentujących tworzących systemy kaucyjne będzie więcej niż jeden, to taki podmiot koordynujący byłby przydatny" - wskazuje Paweł Sosnowski z Interzero.
Grupa Interzero, w ramach której działa m.in. Interzero Organizacja Odzysku Opakowań S.A., została powołana w 2006 roku w celu realizacji na rzecz polskich klientów zobowiązań, które wynikają z ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i depozytowej.
System kaucyjny ma zacząć w Polsce obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku. Obowiązek zbierania pustych opakowań będzie dotyczył sklepów o pow. powyżej 200 m2. Mniejsze placówki będą mogły włączyć się do systemu na zasadach dobrowolności.
System obejmie butelki po napojach z tworzyw sztucznych jednorazowego użytku o pojemności do 3 l., szklane butelki po napojach wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 l. oraz puszki metalowe o pojemności do 1 l.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według Sosnowskiego odbiór odpadów ze sklepów powinien zostać usprawniony poprzez zmniejszenie wymogów administracyjnych związanych z transportem odpadów opakowaniowych ze sklepów. Można to zrobić, jeśli taki transport zostanie uznany za nieprofesjonalną działalność analogicznie jak nieprofesjonalne zbieranie i w takim wypadku nie podlegałby obostrzeniom wynikającym z przewozu odpadów. "Zmniejszyłoby to ślad węglowy, bo odpady można byłoby przewozić tymi samymi pojazdami, którymi dostarczane są produkty do sklepów. To jest również optymalizacja kosztowa" - mówi ekspert.
Pytany, czy jego zdaniem uda się uruchomić system kaucyjny w roku w 2025, ekspert odpowiedział, że tak.
"Już dziś niektórzy sygnalizują, że są gotowi utworzyć ten system. Bezpośrednio zainteresowani pracują nad tym od pewnego czasu. Uruchomienie systemu zapewne nie nastąpi w dniu 1 stycznia 2025 roku, ale w kolejnych miesiącach" - ocenia Paweł Sosnowski.
Zaznaczył jednak, że nawet przy optymalnie funkcjonujących systemach kaucyjnych mało kto będzie chciał do nich przystąpić, jeśli uiszczenie opłaty produktowej będzie traktowane jako alternatywny sposób realizacji obowiązku zbierania.
"Dlatego w pierwszym roku wwysokości opłaty produktowej trzeba uwzględniać to, że systemy kaucyjne będą dopiero uruchamiane i mogą jeszcze nie być w pełni skuteczne w uzyskiwaniu poziomów zbierania, ale zarazem opłata nie powinna zachęcać do traktowania jej jako alternatywy do przystąpienia do systemu kaucyjnego. W kolejnych latach musi już natomiast skłaniać do przystąpienia do jednego z nich" - podsumowuje ekspert.
Materiał sponsorowany przez PAP MediaRoom