Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Malwina Gadawa
|
aktualizacja

Grypa sparaliżuje polskie szkoły? Już teraz brakuje rąk do pracy

11
Podziel się:

Grypa i braki kadrowe w szkołach to mieszanka wybuchowa. Bo przy takiej skali zachorowań jak obecnie i przy takich brakach kadrowych w oświacie wystarczy, że na L4 pójdzie tylko kilka osób, a w szkole nie będzie nie tylko lekcji, ale także należytej opieki nad dzieckiem - pisze czwartkowa "Rzeczpospolita".

Grypa sparaliżuje polskie szkoły? Już teraz brakuje rąk do pracy
W szkołach brakuje nauczycieli. Grypa może tę sytuację jeszcze pogroszyć (Adobe Stock, lev dolgachov)

"Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało na spotkaniu ze związkami zawodowymi, że tygodniowo w polskich szkołach realizowanych jest ponad 2,2 mln godzin ponadwymiarowych. To, jak przeliczyła w podcaście Szkoła na nowo wiceprezes ZNP Urszula Woźniak, oznacza, że – uśredniając – w naszych szkołach brakuje aż 11 tys. nauczycieli. Szkół w Polsce jest zaś 25 tys." - czytamy w czwartkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Za mało nauczycieli w szkołach

Gazeta zwraca uwagę, że "praca ponad etat to, obok zatrudniania emerytów, najpopularniejsze sposoby łatania dziur kadrowych w szkołach. Bo choć nauczyciel może pracować maksymalnie na 1,5 etatu, to nikt przecież nie zabroni dawać mu zastępstw doraźnych w sytuacjach kryzysowych".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Spór o deregulację? Budka: Skończy się kampania, skończą się kąśliwe uwagi

"W zwyczajnych sytuacjach szkoły sobie jakoś radzą. Nauczyciele chętnie biorą dodatkowe godziny, bo, choć mówią o przemęczeniu, są to dla nich dodatkowe pieniądze. Problem robi się w sezonie chorobowym – zwłaszcza tak intensywnym jak w tym roku" - dodaje "Rz".

Jak czytamy, "szef Sanepidu Paweł Grzesiowski mówił niedawno w programie Rzecz o polityce, że do końca lutego zachorowania na grypę będą utrzymywały się na poziomie 150 tys. tygodniowo. A ostatni lekki spadek w statystykach spowodowany był feriami w dwóch największych województwach – mazowieckim i dolnośląskim. Teraz ferie się w nich skończyły, więc ryzyko transmisji wirusa jest wyższe".

Szkoły już informują o kłopotach z kadrą. Bo jeśli zachoruje pięcioro nauczycieli pracujących w zasadzie na dwóch etatach, to tak jakby do szkoły nie przyszło dziesięcioro pracowników. Co wtedy? Albo odwołane lekcje i przerzucenie problemu z opieką na rodziców, albo łączenie klas i organizowanie zajęć opiekuńczych. Bo lekcji w takich warunkach prowadzić się nie da - ocenia "Rz".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(11)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Ania
2 dni temu
Zaczęłam pracę we wrześniu w szkole podstawowej i już się rozglądam za pracą poza oświata. To nie pieniądze są tu problemem, ale okropne rozwydrzone dzieciaki i ich wiecznie roszczeniowi rodzice.
Nak
wczoraj
Na czas grupy zamknie się szkole. Będzie zdrowotnie dla uczniów i nauczycieli. Wszyscy się wyleczą i nie zaraża innych. Proste.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
ludzkie dziec...
wczoraj
Już niedługo męki nauczycielstwa, rozwiąże niż demograficzny. W 2020 roku urodziło się 40% mniej dzieci, niż w 2017 roku. To ile szkół pójdzie do zamknięcia? 1/3 albo i 2/3, cierpienia nauczycieli się skończą, bo stracą pracę :P
sklave
2 dni temu
Epidemia no bo lekarze tylko przyjmują chorych, i kasę inkasuję, zamiast leczyć!? Sami też boimy się utraty pracy i pracuje aż z sił opadniemy, zarażając innych!?Więcej na sklave.glowna
EGONN
2 dni temu
Moja zona chetnie by popracowala w szkole wiecej ale nie moze bo godziny blokuje stara emerytka ktora co chwile siedzi na zwolnieniu , ktorej sie nie chce uczyc a zwolnic jej nie mozna. Mowi -co ona by sama w domu na emeryturze robila, a tak to przyjdzie do szkoly do kolezanek, pogada , kawke wypije i byle do ferii i wakacji.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
sebuś
11 godz. temu
pohejtuje nauczycieli, może jakaś nauczycielka odpisze, zawsze to jakiś kontakt z samicą, z prawdziwymi kobietami nie rozmawiałem 3 lata
Areczek
23 godz. temu
To niech przejdą na lekcje zdalne, jakoś w pandemii na zawołanie wszyscy przeszli. Belfry kolejna rozszeniowa grupa w tym grajdołku.
Nak
wczoraj
Na czas grupy zamknie się szkole. Będzie zdrowotnie dla uczniów i nauczycieli. Wszyscy się wyleczą i nie zaraża innych. Proste.
ludzkie dziec...
wczoraj
Już niedługo męki nauczycielstwa, rozwiąże niż demograficzny. W 2020 roku urodziło się 40% mniej dzieci, niż w 2017 roku. To ile szkół pójdzie do zamknięcia? 1/3 albo i 2/3, cierpienia nauczycieli się skończą, bo stracą pracę :P
sklave
2 dni temu
Epidemia no bo lekarze tylko przyjmują chorych, i kasę inkasuję, zamiast leczyć!? Sami też boimy się utraty pracy i pracuje aż z sił opadniemy, zarażając innych!?Więcej na sklave.glowna