Mateusz Morawiecki odsłonił karty i przedstawił swój rząd po zapowiadanej od dawna rekonstrukcji. Ministerstwo rolnictwa - zwolnione przez Jana Krzysztofa Ardanowskiego - obejmie Grzegorz Puda. Dotychczas Puda był sekretarzem stanu w ministerstwie funduszy i polityki regionalnej.
Oświadczenie majątkowe ministra rolnictwa
Sprawdziliśmy zatem oświadczenie majątkowe świeżo upieczonego szefa resortu rolnictwa. Wynika z niego, że Puda - jako poseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości - uzyskał w 2019 roku ok. 52,5 tys. złotych uposażenia poselskiego. Do tego doliczyć jeszcze należy dietę parlamentarną w wysokości ponad 30 tys. złotych.
Puda otrzymywał również wynagrodzenie jako sekretarz stanu w resorcie funduszy i polityki regionalnej. Uzyskał w ten sposób ok. 62,6 tys. złotych.
Puda zarobił również 3,6 tys. złotych z tytułu zajęć dydaktycznych. Natomiast limit na jego podróże zagraniczne wyniósł nieco ponad 372 złote.
Nowy minister rolnictwa zgromadził 162 tys. złotych. 70,5 tys. złotych z tego to pożyczka na "zakup jednej drugiej udziału w nieruchomości (wraz z domem w budowie)".
Czytaj: Grzegorz Puda to nowy minister rolnictwa. "Nagroda od prezesa PiS". Nie wszyscy są szczęśliwi
A skoro już przy nieruchomościach jesteśmy: Puda w oświadczeniu majątkowym zadeklarował, że jest współwłaścicielem (w 50-proc.) domu o powierzchni 196 m kw. wraz z działką o powierzchni 0,15 ha. Polityk wycenił wartość nieruchomości na 350 tys. złotych.
Do majątku Pudy wliczają się również: Opel Frontera z 2000 roku oraz Citroen C4 z 2008 roku. Jest też właścicielem łodzi typu "Mors". To niewielki jacht.
Oprócz wspomnianej wcześniej pożyczki, Puda zaciągnął również kredyt hipoteczny w 2018 roku o wartości ponad 361,6 tys. złotych.
Pierwszym zadaniem Grzegorza Pudy będzie... przekonanie do siebie środowisk rolniczych. - To jest po prostu zły człowiek. On zostanie "wyp........" w ciągu kilku tygodni. Daję mu miesiąc. Ja się cieszę, że on zostanie ministrem, bo jest gwarantem zjednoczenia polskich rolników przeciwko niemu - mówi w rozmowie z reporterem money.pl lider AgroUnii Michał Kołodziejczak.
W podobnym tonie wypowiada się szef rolniczych kółek Sławomir Izdebski. - To uderzenie w twarz dla polskich rolników. To jakby wpuścić lisa do kurnika - twierdzi.
Grzegorz Puda z Prawem i Sprawiedliwością jest związany od wielu lat. Od 2019 roku był sekretarzem stanu w ministerstwie funduszy i polityki regionalnej. W Sejmie natomiast zasiada od 2015 roku.
W latach 2006-2015 natomiast był radnym w Bielsko-Białej. Puda jest absolwentem Akademii Rolniczej w Krakowie, gdzie uzyskał tytuł magistra inżyniera z zakresu zootechniki.