Spadek liczby urodzin, odkładanie decyzji o założeniu rodziny, albo wręcz decyzja o życiu singla odbiła się na sytuacji demograficznej w Polce – podaje Polska Agencja Prasowa.
GUS stwierdził, że "Polska wkroczyła w okres kolejnego kryzysu demograficznego". Tym razem jednak "może mieć on charakter dłuższej tendencji".
Za główny problem GUS wskazuje spadek liczby urodzeń. Aby utrzymać stabilny rozwój demograficzny, w danym roku - na każde 100 kobiet w wieku 15-49 lat - powinno przypadać średnio co najmniej 210-215 urodzonych dzieci. W Polsce obecnie przypada ok. 143 – zaznacza PAP.
Prognozy nie są zbyt obiecujące. "Utrzymywanie przez długi czas niskiej dzietności grozi wejściem w tzw. pułapkę niskiej płodności, z której wyjście jest bardzo trudne" – pisze we wnioskach GUS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl