W kwietniu ponad 40 organizacji społecznych działających na rzecz praw osób LGBT+ domagało się wprowadzenia zmian w formularzu Spisu Powszechnego. Ten bowiem nie uwzględniał potrzeb osób niebinarnych i transpłciowych. Urząd częściowo przyznał im rację.
GUS dopuścił bowiem zaznaczenie twierdzącej odpowiedzi na pytanie dot. stanu cywilnego przez osoby żyjące w jednopłciowym związku małżeńskim. Niestety, osoby transpłciowe i niebinarne nadal pozostaną bez możliwości zaznaczenia właściwej płci.
Zmian domagały się m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Grupa Stonewall, Kampania Przeciw Homofobii, Miłość Nie Wyklucza, Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego i Tolerado.
Brak zmian oznacza, że osoby transpłciowe przed formalnym uzgodnieniem płci przez urząd - jak również osoby niebinarne - są zmuszone wpisywać "oficjalne dane", które dopuszcza urząd.
Powód? Przy wypełnianiu formularzu oprócz numeru PESEL należy także podać płeć osoby wypełniającej spis. System elektroniczny nie uwzględnia natomiast rozbieżności między płcią, która widnieje w dokumentach, z tą, którą dana osoba uznaje za właściwą.
Przypomnijmy, że Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021 rozpoczął się 1 kwietnia.