Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
|

Hałasujące dzieci? W Niemczech można stracić mieszkanie

33
Podziel się:

Hałas robiony przez dzieci w trakcie ciszy nocnej może być powodem wypowiedzenia umowy najmu mieszkania - orzekł sąd w Berlinie. Wyrok oznacza kłopoty dla lokatorów.

Hałasujące dzieci? W Niemczech można stracić mieszkanie
Hałasujące dzieci? Możesz stracić mieszkanie (Pixabay, Carole LR)

Wyrok sądu w Berlinie, o którym informuje serwis dw.com, może wpłynąć na życie wielu obywateli Niemiec. Powszechnie wiadomo, że życie w domach wielorodzinnych, w których znajdują się dzieci, może być dalekie od spokojnego. Najmłodsi podczas zabaw potrafią krzyczeć, skakać i wywoływać hałas, który nie wszystkim odpowiada.

Tak też było w dzielnicy Neukoelln w Berlinie, gdzie według informacji branżowego pisma "Das Grundeigentum" doszło do sporu pomiędzy najemcami mieszkania. Byli oni wielokrotnie upominani przez właściciela ze względu na zakłócanie spokoju.

Hałasujące dzieci? W Niemczech można stracić mieszkanie

Powodem spięć był hałas powodowany przez dzieci w czasie ciszy nocnej. Z mieszkania dochodziły wrzaski i krzyki, a także odgłosy trzaskania drzwiami. Aż w pewnym właściciel lokum wypowiedział lokatorom umowę najmu.

Zobacz także: Regionalizacja obostrzeń? Prof. Flisiak: "Jesteśmy spóźnieni"

Lokatorzy nie zgodzili się z wypowiedzeniem umowy i zakwestionowali fakt zakłócania ciszy nocnej. Jako że nie chcieli się wyprowadzić z mieszkania, to jego właściciel złożył wniosek o eksmisję. Sąd ostatecznie przyznał mu rację - podaje "Das Grundeigentum".

Jak informują niemieckie media, lokatorzy przegrali też apelację przed sądem krajowym. Sędzia prowadzący sprawę uznał, że naruszyli oni zobowiązania wynikające umowy z najmu. Wskazał, że poprzez działanie dzieci byli uciążliwi dla sąsiadów i zakłócali spokój pozostałych lokatorów.

Sąd zgodził się z faktem, że dzieci mogą hałasować również w ciszy nocnej i przepisy przewidują w tym przypadku tolerancję. Jednak zwrócił uwagę na to, że tolerancja musi mieć swoje granice i jeśli rodzice nie kładą dzieci spać w czasie ciszy nocnej, pozwalając im przy tym na głośne hałasowanie, to muszą liczyć się z konsekwencjami.

Wyrok sądu w Berlinie może być przełomowy, bo w Niemczech wiele rodzin żyje w wynajmowanych mieszkaniach. Jak podaje serwis dw.com, w samej stolicy w ten sposób mieszka ok. 85 proc. społeczeństwa. Dlatego też prawo najmu jest tam bardzo rozbudowane i chroni najemców przed bezpodstawnym wypowiedzeniem umowy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(33)
WYRÓŻNIONE
kazik
3 lata temu
U nas lumpiarskich lokatorów, nie płacących czynszu, balangujących, demolujących mieszkania nie wyrzucisz bo chroni ich ustawa o ochronie praw lokatorów.
haha
3 lata temu
Cisza nocna święta rzecz. Jak ktoś tego nie rozumie to powinien mieszkać w domu jednorodzinnym z dala od ludzi.
Bankowiec
3 lata temu
Hałasujące dzieci? W Niemczech można stracić mieszkanie.... Bezsensowny tytul. KTO niby moze stracic mieszkanie,bo przeciez nie wlasciciel.Lokator moze zostac wyrzucony i tyle.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (33)
S1Joker
9 miesięcy temu
ahhh te Prawa w DE/Polsce, szkoda tylko, że na płacz niemowlaka czy to 11 godzina w dzień czy 24/1 w nocy nie zawsze się ma wpływ ;)
I.W.
rok temu
Hałasy rozwydrzonych i nieuspokajanych bąbelków w bloku to jest dramat... Rozumiem wszystkich którzy to przechodzą, a temu kto nie rozumie życzę aby doświadczył. Ja mam nad swoim mieszkaniem rodzinę z 2 dzieci (jakieś 3 i 4 lata) ktorym wolno wszystko o każdej porze. Niestety wszystko nasila sie wieczorami i trwa nawet do 24 w nocy, tupanie, głośne skakanie, rzucanie w podłogę zabawkami, kulkami, wrzaski i piski bez opamiętania. Byłam i dwa razy zwracałam grzecznie uwagę, niestety po tym jest tylko gorzej, obecnie złośliwie. A mężczyzna powiedział że jego to nie interesuje i zamknął drzwi. Co najciekawsze to bardzo katolicka rodzina, gdzie więc empatia i zrozumienie? Jestem załamana sytuacją, nie śpię w nocy bo zdarzają się również jakieś uderzenia w mój sufit, w domu jestem w ciągłym stresie i w ogóle nie mogę w nim wypocząć po pracy. Zaczynam nie wytrzymywać nerwowo, zdarza się, że cała się trzęsę, boli mnie głowa i serce. W pomoc od spółdzielni mieszkaniowej nie wierzę, w dzisiejszych czasach można wszystko łatwo usprawiedliwić "na dzieci". Tylko gdzie są granice??
inny
2 lata temu
Super, tak powinno być, a nie patologia części Polaków, a raczej polaczków zwykłych chamów i buraków co nie potrafią się zachować, w Niemczech Prawa się przestrzega, w Polsce, Polska Policja nie potrafi wystawić mandatu hałasującemu sąsiadowi .
Jo ho
3 lata temu
U nas jak się wynajmie i mieszka dzieciak to nawet płacić nie trzeba..i się mieszka 😂
jerry
3 lata temu
Wszyscy chronią i bronią najemcę, a gdzie prawo własności i swoboda dysponowania własnym majątkiem?
...
Następna strona