Sprawa nielegalnej bazy paliwa usytuowanej na terenie Niemiec rozpracowywana była od kilku miesięcy. Jak informuje CBŚP, członkowie grupy założyli w Niemczech firmę, która sprowadzała z krajów europejskich olej smarowy. Następnie na terenie bazy paliwowej olej ten był uzdatniany, po czym oficjalnie miał trafiać do odbiorców.
Faktycznie na nielegalnych dokumentach był rozprowadzany do odbiorców w Polsce - zaznacz policja. Nielegalne paliwo mogło trafiać na stacje benzynowe, jak i do dużych firm transportowych na terenie całego kraju.
Mogło chodzić o kilkanaście cystern tygodniowo. Według wstępnych wyliczeń od 2017 roku grupa mogła przemycić około 30 mln litrów nielegalnego paliwa. W związku ztym Skarb Państwa stracił co najmniej niż 22 mln zł. Straty po stronie niemieckiej oszacowano na ponad 13 mln euro.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.