Ceny w sklepach szaleją. W czasie dwóch tygodni od 21 czerwca do 5 lipca średnia cena za 100 torebek herbaty wzrosła aż o 18,1 proc - wynika z analizy Faktu. To wzrost z 4,42 zł na 5,22 zł.
Herbata znacząco wybija się spośród pozostałych produktów. Natomiast jej wysokie ceny miały być spowodowane brakiem produktów od najtańszej marki na półkach sklepowych.
Wzrosły również ceny masła oraz jabłek. Kostka masła ekstra 200 g w ciągu dwóch tygodni zdrożała o 7,9 proc. - z 4,16 zł na 4,49 zł. Z kolei w przypadku średniej ceny jabłek, które dwa tygodnie temu kosztowały 2,79 zł, trzeba się liczyć z wartością wyższą o 17 gr.
Na drugim końcu zestawienia wylądował schab. Jego cena, co może zastanawiać, spadła aż o 15,3 proc. W czerwcu za kg mięsa trzeba było liczyć się z ceną 17,66 zł. 5 lipca średnia cena wynosiła już 14,96 zł.
Całkiem nieźle wypadły jeszcze ziemniaki, pomidory i banany. Kilogram kartofli w lipcu kosztuje 2,32 zł. To spadek o 6,8 proc. w stosunku do ceny z 21 czerwca, gdy kosztowały 2,49 zł.
Kilogram pomidorów kosztował zaś w lipcu średnio 5,32 zł. W stosunku do czerwcowe ceny, jest to spadek o 8,6 proc., bo w drugiej połowie minionego miesiąca kosztowały 5,82 zł. cena bananów spadła z 4,99 na 4,66 zł.
Czytaj więcej: Galopująca inflacja widoczna w sklepach. Duży skok cen
Natomiast eksperci przestrzegają, że inflacja ma się całkiem nieźle, a ceny w sklepach szybują do góry. Według analizy "Indeksu cen w sklepach detalicznych I-V 202", majowe ceny produktów spożywczych było o 5 proc. wyższe w porównaniu z cenówkami z kwietnia.