Przedmiotem umowy jest dostawa wyrzutni na potrzeby 27 dywizjonów artylerii rakietowej systemu HOMAR-A, a także pakietów logistycznego i szkoleniowego. Strona amerykańska zapewni również wsparcie techniczne. Zgodnie z przyjętym harmonogramem rozpoczęcie dostaw przewidywane jest od 2025 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyrzutnie HIMARS dla Polski
-Razem z zamówionymi 18 wyrzutniami wojsko polskie będzie dysponowało 500 wyrzutniami. Rozpoczęcie dostaw planujemy pod koniec 2025 roku. Opozycja mówi, że to za dużo. To realna liczba, którą będziemy posiadać. Silna armia będzie realnie odstraszać agresora - mówił w Toruniu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Ministerstwo Obrony Narodowej tłumaczy, że realizacja programu HOMAR-A zakłada transfer technologii, zapewniając "maksymalną polonizację systemu" poprzez zastosowanie polskich elementów, obejmujących przede wszystkim integrację elementów wyrzutni M142 HIMARS z podwoziami JELCZ oraz polskim zintegrowanym systemem zarządzania walką TOPAZ. Planowane jest także pozyskanie technologii wybranego pocisku rakietowego wykorzystywanego przez systemy HIMARS.
MON tłumaczy, że wyrzutnie rakietowe HOMAR-A zapewnią niezbędne wsparcie ogniowe na rzecz Wojsk Lądowych poprzez wykonywanie głębokich uderzeń ogniowych. System HOMAR-A będzie wykorzystywał amunicję rakietową (naprowadzaną za pomocą systemów nawigacji inercyjnej i satelitarnej) zdolną do precyzyjnego rażenia celów na dystansach do 70 km.
M142 HIMARS (High Mobility Artillery Rocket System) to wysokiej mobilności system artylerii rakietowej dalekiego zasięgu produkowany przez koncern Lockheed Martin. W odróżnieniu od zestawu MLRS Multiple Launch Rocket System, montowanego na podwoziu gąsienicowym, HIMARS wykorzystuje podwozie kołowe. HIMARS i MARS znalazły się wśród typów uzbrojenia, którym Zachód wsparł Ukrainę.