Lepsza pogoda, dłuższe dni i niższe ceny energii sprawiły, że holenderskie szklarnie mogą zwiększyć produkcję - podaje w poniedziałek Bloomberg, powołując się na organizację branżową Glastuinbouw Nederland. To powinno zmniejszyć deficyt warzyw, który dotknął wielu europejskich krajów.
Efekty już za kilka tygodni
Przedstawiciel organizacji Roger Abbenhuijs prognozuje, że już za kilka tygodni podaż holenderskich warzyw szklarniowych osiągnie swój szczyt. Przyznaje jednak, że dopiero wtedy przekonamy się, czy wpłynie to na obniżki cen.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Holenderskie szklarnie wracają do produkcji na pełną skalę po mocnym jej ograniczeniu, wynikającym przede wszystkim z wysokich cen energii. Jak wylicza Bloomberg, tej zimy uprawy pomidorów szklarniowych w tym kraju zmalały aż o 90 procent.
Holandia jest ważnym graczem na rynku warzyw w Europie. Ograniczenie produkcji szklarniowej w tym kraju zbiegło się z problemami z pogodą w cieplejszych krajach, z których Stary Kontynent importuje zimą płody rolne. Na południu Hiszpanii, w Maroko i we Włoszech niskie temperatury wpłynęły na niewielkie zbiory, przez co w sklepach w Europie dostępność niektórych warzyw i owoców mocno spadła, a ceny poszły w górę.
Problem dotknął mocno Wielkiej Brytanii. W brytyjskich supermarketach zaczęło brakować ogórków, sałaty, papryki, pomidorów, brokułów i owoców cytrusowych. Dwie z grona największych sieci handlowych - Asda i Morrisons zdecydowały się na racjonowanie niektórych warzyw i owoców. W Polsce nie mamy do czynienia z pustymi półkami, ale na przykład ceny papryki poszybowały mocno w górę.
Na znaczące obniżki trzeba będzie poczekać
Zdaniem Jakuba Jakubczaka, analityka Banku BNP Paribas, w tym roku skala sezonowej obniżki cen warzyw w Polsce może być dużo niższa niż w ubiegłych latach. Ekspert oceniał w ubiegłym tygodniu, że sytuacja na rynku warzyw będzie w dużej mierze zależna od odbudowy podaży z Hiszpanii i północnej Afryki, zbiorów w Polsce i Europie w 2023 r. oraz od tego, kiedy pojawią się w Polsce warzywa szklarniowe.
- Znaczących spadków cen wynikających z sezonowości powinniśmy spodziewać się prawdopodobnie dopiero w drugiej połowie bieżącego roku – prognozuje analityk. Jak podkreśla, zgodnie z danymi Eurostatu obecnie rynek warzyw nadal jest w trendzie wzrostowym. Wskazał, że w styczniu 2023 r. ceny warzyw w Polsce były średnio o 20,9 proc. wyższe niż w styczniu 2022 r., o ok. 36 proc. wyższe niż w styczniu 2021 r. i o 30 proc. wyższe niż w 2020 r. W przypadku niektórych warzyw, takich jak ziemniaki, papryka, pomidory, cebula czy ogórki odnotowywane są nawet kilkudziesięcioprocentowe wzrosty cen w okresie styczeń-luty 2023 r. w porównaniu z analogicznym okresem w latach 2022 i 2021.
- Ceny hurtowe ziemniaków w okresie styczeń-luty były wyższe o 85 proc. niż w analogicznym okresie 2022 r. i o ok. 260 proc. wyższe niż w 2021 r. – zauważył Jakubczak. W przypadku cebuli było to odpowiednio prawie 110 proc. i 250 proc. wzrostu cen w hurcie, dla papryki o 66 proc. i 85 proc., a dla pomidorów o 84 proc. i 54 proc.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj