Jak informowaliśmy w money.pl, w połowie listopada J.W Construction rozesłał do mieszkańców pismo, w którym poinformował o otrzymaniu od magistratu decyzji ws. wydania zaświadczenia o samodzielności lokali. Z dokumentu datowanego na 14 października wynikało, że jest ona odmowna. Była to czwarta tego typu decyzja. Po raz pierwszy deweloper złożył wniosek o wydanie zaświadczenia o samodzielności lokali na jesieni 2022 r.
Osiedle jeszcze w trakcie budowy wzbudzało u obserwatorów mieszane uczucia. Wysokie na ponad 20 pięter bloki, ustawione jeden obok drugiego wywołały skojarzenia z zabudową znaną z niektórych azjatyckich miast. Cztery lata temu inwestycję krytykował w money.pl Leszek Wiśniewski, wykładowca Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej.
- Przyjaznego, zwartego miasta deweloperzy nie zbudują z własnej woli. To władze miasta muszą nadawać kierunek jego rozwojowi. W Warszawie władze dały się przekonać inwestorom, że ludzie nie potrzebują mieszkań, tylko magazynów na rzeczy, w których można przenocować. Wtedy liczy się ilość, a nie jakość. I ani skalą, ani otoczeniem tych "magazynów" nie trzeba się przejmować - komentował ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do inwestycji przylgnęła nazwa "warszawskiego Hongkongu" bądź "Honkgkongu na Woli". Wobec spółki padały także zarzuty o "patodeweloperkę" - metraż najmniejszych lokali inwestycyjnych zaczynał się od 18 m2.
Warszawa blokuje "Hongkong na Woli"
Przyczyna konfliktu z miastem tyczyła się jednak nie tyle wielkości mieszkań, co "lokali inwestycyjnych", które stanowią część całej inwestycji. "Gazeta Wyborcza" pisała, że na osiedlu Bliska Wola Tower 157 lokali formalnie nie jest mieszkaniami. Powstały na podstawie pozwolenia na budowę dla hotelu.
Powołując się na brak spełnienia wymogów, które nakłada na inwestora ustawa o usługach hotelarskich, miasto odmówiło wydania zaświadczenia o samodzielności lokali.
Brak takiego zaświadczenia uniemożliwia mieszkańcom podpisanie aktów notarialnych. Mieszkańcy są tym faktem mocno zaniepokojeni. Niektórzy z klientów płacili za swoje lokale nawet 25 tys. zł za metr kwadratowy.
J.W. Construction kilkukrotnie zaskarżało kolejne odmowne decyzje magistratu do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Kilka miesięcy temu stronę dewelopera wziął także Wojewódzki Sąd Administracyjny. Inwestorowi w żaden sposób to jednak nie pomogło.
Stanowisko J.W. Construction
Spółka w ostrych słowach skomentowała najnowszą decyzję ratusza. W komunikacie podpisanym przez Macieja Oborskiego, radcy prawnego i pełnomocnika J.W. Construction Holding S.A. czytamy, że "odmowa wydania zaświadczenia przez Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego wbrew ocenom prawnym Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i ocenom Samorządowego Kolegium Odwoławczego jest zwyczajnie pozbawiona podstaw i stanowi wyraz rażącego naruszenia prawa".
"Jest to sytuacja precedensowa i wyjątkowo poważna, bo oznaczająca, iż organ administracji publicznej, który z racji swej kompozycji ustrojowej zobligowany jest do bezwzględnego przestrzegania prawa, prawo to rażąco nie tylko narusza ale i lekceważy. Tolerowanie takiego stanu rzeczy jest niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawa" - czytamy w stanowisku przesłanym redakcji money.pl.
Pełnomocnik spółki dodał także, że J.W. Construction podejmie "wszelkie dopuszczalne przez prawo działania", które pozwolą rozwiązać całą sytuację. Deweloper rozważa zwrócenie się do instytucji zajmujących się ochroną prawną, do których kompetencji należy m.in. "podejmowanie niezbędnych działań mających na celu sankcjonowanie naruszeń prawa przez organy władzy publicznej".
"Dodać trzeba, że w dwóch poprzednich etapach tej inwestycji, Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego wydało zaświadczenia o samodzielności lokali, a budynki zostały zrealizowane w tożsamej formule, tj. w części posiadały funkcję hotelową. W świetle powyższych uwag w najwyższym stopniu zaskakujące i zadziwiające jest wydanie przez Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy postanowienia o odmowie wydania zaświadczeń o samodzielności lokali" - podkreślił inwestor.
Z prośbą o komentarz do sporu z deweloperem zwróciliśmy się w ubiegłym tygodniu także do warszawskiego ratusza. Odpowiedź zamieścimy, gdy tylko ją otrzymamy.
AKTUALIZACJA:
- Dla całości hotelu, deweloper, na swój wniosek otrzymał w 2023 r. zaświadczenie o samodzielności lokalu o funkcji hotelowej. Mimo to, nadal chce uzyskać zaświadczenie o samodzielności poszczególnych jednostek hotelowych. Żadna z nich samodzielnie nie spełnia wymogów stawianych hotelowi - odpowiedział na nasze pytanie Wydział Prasowy Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.
W komunikacie UM podkreślił, że w postanowieniu z 14.10.2024 r. o odmowie wydania zaświadczenia o samodzielności wskazanych przez dewelopera lokali niemieszkalnych uwzględniono wskazania wyroku WSA z 28.06.2024 r.
Oceniono również podstawy wydania zaświadczenia o treści żądanej we wniosku, mając również na uwadze zaświadczenie z 2023 r. o samodzielności lokalu o funkcji hotelowej.