Jak informuje serwis "The Verge", szef Huawei Richard Yu potwierdził podczas czwartkowej konferencji prasowej, że najnowszy produkt ze stajni jego koncernu nie będzie już miał zainstalowanych aplikacji Google.
To oznacza, że po zakupie nowego telefonu użytkownik nie skorzysta już ze Sklepu Google Play i nie pobierze aplikacji dedykowanych dla systemu operacyjnego Android.
Co na to Huawei? Chińczycy nie mają innego wyjścia, jak pracować nad swoją własną platformą tego typu - Huawei Mobile Services.
W tej chwili zintegrowanych z nią jest 45 tys. aplikacji, ale to wciąż kropla w morzu potrzeb. Dlatego chiński koncern zamierza wydać na prace rozwojowe równowartość miliarda dolarów.
Jak czytamy w serwisie "The Verge", firma wciąż nie chce mówić o problemach z aplikacjami dostarczanymi przez Google. Podczas konferencji prezentującej nowy produkt, tej kwestii poświęcono mniej niż minutę, podczas gdy cała prezentacja trwała ponad dwie godziny.
Huawei swój system operacyjny ma oprzeć właśnie na Androidzie, ale nie wiadomo, w jakim stopniu da się go odtworzyć. Co prawda Reuters informuje, że być może chińscy inżynierowie zdołają obejść restrykcje amerykańskiego rządu. Jak? Tego na razie nie wiadomo.
Przypomnijmy, że problemy Huawei rozpoczęły się na początku tego roku. W maju Alphabet - spółka będąca właścicielem Google, poinformowała o zawieszeniu współpracy z chińskim gigantem.
Taki krok był związany z decyzją departamentu handlu USA o wpisaniu Huawei Technologies i 70-ciu związanych z nim firm na tzw. czarną listę podmiotów, które muszą uzyskiwać zgodę rządu w Waszyngtonie na to, by kupować amerykańskie komponenty i technologię.
Google zapowiadał, że aplikacje wciąż będą działać na istniejących urządzeniach, ale na nowych będzie już z tym problem. Teraz Huawei potwierdza, że tak rzeczywiście się stanie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl