Mikołaj Kunica: Czy milion to dużo pieniędzy?
Hubert Urbański: Zawsze mówię, że to zależy. Zależy dla kogo i w jakich okolicznościach. Trzeba pamiętać o skali. Sześć zer z pewnością robi wrażenie ale … Z jednej strony jest masa ludzi, którzy mogliby żyć za takie pieniądze przez kolejnych 20 lat. Dla innych, skupionych na biznesie czy inwestycjach, milion złotych to często ułamek potrzeb. Ale generalnie tak, milion złotych to góra pieniędzy.
Czy nie boisz się o ludzi, którzy wygrywają i rozbijają bank?
Wiesz, czytałem nawet reportaż na ten temat. Opisywał losy ludzi, którzy wygrywali wielkie międzynarodowe loterie czy triumfowali w podobnych teleturniejach. Powiem ci, że czytałem to w dużym napięciu. Generalnie to był smutny tekst o tym, jak takim ludziom sypało się życie, więc tak, zadając pytanie za milion złotych, odczuwam pewien niepokój.
Zobacz: Polak już jest bogatszy od Portugalczyka i Greka. Gonimy Niemców
Na szczęście ja i wydawcy programu jesteśmy w kontakcie z ludźmi, którzy przeszli przez "Milionerów". Czasem robimy o nich jakieś reportaże. Stąd wiem, że u nich raczej jest ok. Ale faktycznie taka wygrana to duży stres i wyzwanie. Jak rozsądnie zagospodarować milion złotych? Jak ułożyć sobie na nowo życie, a przede wszystkim relacje z ludźmi, dla których nagle stajesz się milionerem?
Czy odczuwasz stres, gdy w Twoich rękach pojawia się kartka z pytaniem za milion?
Stres? Jasne. Zacznijmy od tego, że gdy siedzę w studio i odczytuję pytanie, jest ono dla mnie pełnym zaskoczeniem. Nie znam jego treści, a więc jestem w podobnej pozycji do mojego gościa. Z reguły nie znam też odpowiedzi. Obserwuję napięcie w studio, które narasta. Podświadomie nigdy nie chcę, aby ta gra się źle skończyła.
Z drugiej strony mam na to niewielki, a chyba w sumie zerowy wpływ. Zawsze kibicuję i trzymam kciuki za wygraną. Mam wrażenie, że wszystkim udziela się taka nadzieja, że człowiek wyjdzie z "Milionerów" z milionem na koncie.
W czwartek po raz trzeci padła główna wygrana w "Milionerach", druga po wznowieniu tego programu TVN. Pytanie za milion złotych dotyczyło modlitwy różańcowej i nie było trudne dla Katarzyny Kant-Wysockiej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl