W styczniu 2021 r. w ramach tzw. ustawy covidowej rząd wprowadził dwa korzystne rozwiązania dla krwiodawców: wydłużył o dzień zwolnienie z pracy po oddaniu krwi oraz wprowadził 33-procentową ulgę na przejazdy koleją dla osób, które oddały krew minimum trzy razy w trakcie pandemii. Miało to zachęcić Polaków do oddawania krwi w czasie, gdy w kraju rozprzestrzeniał się koronawirus.
Problem zresztą ukazały statystyki dotyczące oddawania krwi. Jeszcze w 2019 r., a więc ostatnim przed pojawieniem się koronawirusa, udało się pobrać niemal 1 mln 300 tys. 800 donacji krwi pełnej i jej składników. Rok później liczba ta spadła do nieco ponad 1 mln 185 tys. donacji, by w następnych latach rosnąć i przekroczyć wynik z 2019 r.
Decyzją Ministerstwa Zdrowia stan zagrożenia epidemicznego zniknie już 1 lipca. To oznacza też zmiany dla krwiodawców, którzy cieszyli się dodatkowymi korzyściami od ponad dwóch lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stan zagrożenia epidemicznego znika. To się zmienia dla krwiodawców
Po 1 lipca oddający krew nie będą mogli skorzystać z ulgi na przejazdy pociągami PKP. Taką interpretację przepisów potwierdził resort zdrowia w odpowiedzi na pytania money.pl.
Warunkiem skorzystania z przysługującej dawcom 33-procentowej ulgi na przejazdy w komunikacji krajowej środkami publicznego transportu zbiorowego jest obowiązujący stan zagrożenia epidemicznego albo stan epidemii. Jeśli nie będzie stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, nie będzie podstaw prawnych do skorzystania z ulgi – wyjaśnia Ministerstwo Zdrowia.
Decyzja ta jest o tyle bolesna, że w lipcu rozkręca się sezon urlopowy. W trakcie nadchodzących wakacji krwiodawcy jednak nie skorzystają z tańszych przejazdów, chyba że wyjazd i powrót zaplanują jeszcze na czerwiec.
Jest też jednak i dobra wiadomość. Dwudniowe wolne po oddaniu krwi zostanie jednak na dłużej. Rządzący znowelizowali ustawę o publicznej służbie krwi w ten sposób, że zapis o dniu wolnym w dniu donacji oraz w dniu następującym po nim zostanie w polskim prawie już na stałe, niezależnie od tego, czy na terenie kraju ogłoszono stan zagrożenia epidemicznego lub stan epidemii.
Krwiodawcy rozczarowani
Rozczarowania decyzją rządzących dotyczącej rezygnacji z ulgi na przejazdy pociągami nie kryje środowisko krwiodawców. Przedstawiciel portalu krwiodawcy.org przyznał, że administratorzy strony otrzymali wiele negatywnych komentarzy w tej sprawie.
Dawcy w wiadomościach przesłanych do nas pisali, że chętnie korzystali ze zniżki i są zawiedzeni, że zostaje ona zlikwidowana. Trzeba jednak zaznaczyć, że Ministerstwo Infrastruktury oraz Ministerstwo Zdrowia nie mówią "twardego nie" dla wprowadzenia takiej zniżki po ustaniu stanu zagrożenia epidemicznego – mówi w rozmowie z money.pl Marcin Lesiak z portalu krwiodawcy.org.
W środowisku jednak rozgorzała dyskusja, czy ewentualna 33-procentowa ulga powinna przysługiwać wszystkim krwiodawcom, czy też być może trzeba ją uzależnić od dodatkowych kryteriów, jak np. stopień odznaczenia Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi (ZHDK). – Pomysłów jest dużo. Sami dawcy w ramach prac nad ustawą o krwiodawstwie i krwiolecznictwie przesłali ich kilka. Pytanie, jak odniesie się do nich kierownictwo poszczególnych ministerstw – zauważa nasz rozmówca.
Podkreśla też, że chociaż przedłużenie ulgi byłoby dodatkową zachętą do oddawania krwi, to jednak zmniejsza wpływy budżetowe państwa. Na koniec podsumowuje, że nawet jeśli brak ulgi nie przełoży się znacząco na spadek liczby krwiodawców, to na pewno wywoła rozczarowanie w środowisku.
Ulga podatkowa dla krwiodawców
Obecnie ok. 600 tys. dorosłych Polaków oddaje krew. Wszyscy oni mogą skorzystać ze specjalnego odliczenia dla krwiodawców przy rozliczaniu podatku dochodowego. Wysokość odliczenia jest uzależniona od ilości oddanej krwi i osocza przez pacjenta. Dorosły mężczyzna może oddać 2,7 l krwi pełnej w ciągu roku, a dorosła kobieta – 1,8 l. Natomiast osocza można oddać więcej, bo aż 25 l.
Według przepisów za 1 l krwi krwiodawca może odliczyć sobie 130 zł, a za litr osocza z wytworzonymi przeciwciałami w wyniku zabiegu uodpornienia – 200 zł. Zarazem limit jej odliczenia wynosi 6 proc. dochodów. Kwotę ulgi ostatecznie musi wyliczyć indywidualnie każdy krwiodawca na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy o publicznej służbie krwi i litrów oddanej krwi lub jej składników. Tam też podane jest kilka innych wyszczególnień, które powinien wziąć pod uwagę dawca krwi przy rozliczeniu.
Krystian Rosiński, dziennikarz i wydawca money.pl