Za przyjęciem ustawy głosowało 427 posłów, z kolei trzech – sprzeciwiło się tym rozwiązaniom. 18 osób wstrzymało się od głosu. Ustawa trafi teraz do Senatu.
Punkty karne będą się kasować po roku
Choć nowelizacja prawa o ruchu drogowym miała dotyczyć przede wszystkim weryfikacji kierowców firm świadczących usługi przewozu osób, to jednak jedna z poselskich poprawek sprawiła, że temat ten zszedł na dalszy plan. Jerzy Polaczek z Prawa i Sprawiedliwości, były minister transportu, zaproponował, by punkty karne kasowały się po roku, a nie po dwóch latach jak obecnie, o czym informowała jako pierwsza Wirtualna Polska.
To nie koniec poprawek korzystnych z punktu widzenia kierowców. Posłowie przystali też na to, by wróciły płatne kursy reedukacyjne, które pozwolą redukować punkty. W ciągu roku będzie można skorzystać z nich dwukrotnie. Każdy kurs pozwoli pozbyć się maksymalnie sześciu punktów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kursy doszkalające zorganizują dyrektorzy Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego (WORD) na podstawie późniejszych wytycznych. Następnie zaświadczenia potwierdzające zakończenie kursu trafią do komendanta wojewódzkiego policji. Z kursów jednak nie będą mogli skorzystać kierowcy, którzy prawo jazdy mają krócej niż rok.
Jerzy Polaczek zaproponował też powrót mechanizmu automatycznego zwrotu prawa jazdy. Dokument będzie automatycznie zwracany po upłynięciu okresu zatrzymania. Kierowca nie będzie musiał składać żadnego dodatkowego wniosku w tej sprawie.
Powrót tego, co było
Tym samym poprawki te przywracają sytuację prawną sprzed 2022 r. Zgodnie z propozycją mają one wejść w życie trzy miesiące po dniu jej ogłoszenia, czyli najwcześniej późnym latem lub jesienią.
Skąd te zmiany? WP informowała, że przy propozycji tych zmian PiS wzięło pod uwagę badania opinii publicznej. Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRIS) w raporcie "Opinie na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego i zaostrzenia kar" wynika, że ponad połowa kierowców nie zgadza się ze stwierdzeniem, że wydłużenie do dwóch lat obowiązywania punktów karnych wpływa na bezpieczeństwo na drogach.
Rządzący gaszą własne pożary. Wystraszyli się głosu suwerena i teraz puszczają do nich oko. Zastanawiam się tylko, ile tu jest szczerego bicia się we własne piersi, a ile kalkulacji, że trzeba przypodobać się wyborcom w kampanii. Na szczęście na tej zmianie wszyscy zyskamy, bo od dwóch lat mówiłem, że trzeba to zmienić – komentował w Wirtualnej Polsce Marek Konkolewski, były policjant, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego.
"Chaos na komisji"
Poprawki poparli też posłowie opozycji. Później część z nich tłumaczyła się faktem, że na komisji był "chaos" i część polityków nie wiedziała, jakie przepisy w praktyce przegłosowuje. Dziennikarz WP Patryk Michalski wrzucił na Twittera materiał wideo pokazujący, jak posłowie przyjęli poprawki.