Ryszard Skowronek - probosz parafii pod wezwaniem św. Stanisława w Żorach - w rozmowie z dziennikarzami zdecydował się ujawnić roczny budżet, jakim dysponuje jego parafia. Dlaczego?
Budżet parafii w Żorach
- To przecież nie moje pieniądze, tylko parafian. Mają prawo wiedzieć, na co idzie każda złotówka - tłumaczy w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
W minionym roku parafia św. Stanisława dysponowała budżetem na poziomie 547 tys. złotych. 506 tys. złotych pochodzi ze zbiórek, skarbonek i darowizn. Na finansach kościoła mocno odbiła się pandemia, gdyż jeszcze w 2019 roku budżet wyniósł 806 tys. złotych.
- Nie jesteśmy jedyną instytucją, która w roku pandemii odnotowuje takie spadki, więc tym większa wdzięczność dla was wszystkich, którzy się na kwotę 547 tysięcy złożyli przez swoją ofiarność - dodaje Skowronek, cytowany przez "Fakt" za "Dziennikiem Zachodnim".
Koszty związane z utrzymaniem parafii
A ile zatem trzeba było wydać na utrzymanie kościoła i parafii? Proboszcz informuje, że na ten cel trafiło 355 tys. złotych.
Czytaj: Zasiłki do zmiany. Świadczenie pielęgnacyjne już bez zakazu pracy. Wiemy, nad czym pracuje rząd
Pieniądze te poszły m.in. na gaz, prąd, wodę, ogrzewanie, środki dezynfekujące oraz na zatrudnienie. Parafia daje prace czterem osobom: organiście, kościelnemu, gospodyni i kancelistce.
Do standardowych kosztów utrzymania parafii doliczyć te związane z odprawianiem liturgii. W 2020 roku część środków pochłonęły zakupy szat kościelnych, naczyń oraz sprzętów.
Oczywiście należy pamiętać, że parafia parafii nierówna i każda jest inna. Ich budżety zależą od różnych działań podejmowanych przez jej członków, proboszczów, a także od tego ile członków ona sobie liczy i jak bardzo są zamożni i postanowią dzielić się swoimi pieniędzmi z Kościołem.
Dodatkowe wydatki w dobie pandemii
Proboszcz przedstawił jeszcze tzw. wydatki ogólnokościelne, na które trafiło 163 tys. złotych. Chodzi o utrzymanie kurii, kolekty ogólne i seminaria. 171 tys. natomiast poszło na cele własne.
Dowiedz się: Karta powinności TVP. Więcej rozrywki, mniej informacji. Telewizja ujawnia plany swojej "misji"
Parafia jednak musiała zakupić także m.in. traktorek ogrodowy (przydatny przy odśnieżaniu placu) oraz przede wszystkim komputer i kamerka. Sprzęt ten był niezbędny, aby wierni mogli uczestniczyć we mszy przeprowadzanej w sieci.
2020 rok parafia zakończyła na minusie, ponieważ wydatki w zeszłym roku wyniosły 689 tys. złotych. Jak wyjaśnił Skowronek, "dziurę" w budżecie udało się załatać za sprawą oszczędności. Z nich właśnie proboszcz planuje m.in. zakup instalacji fotowoltaicznej, która ma docelowo obniżyć rachunki za prąd.