Jak kontrolować zużycie wody?
Przedsiębiorstwo wodociągowe samodzielnie dokonuje odczytów licznika, rachunki za wodę przychodzą same, a domownicy rzadko zaglądają do wodomierza. Warto jednak samodzielnie kontrolować odczyty, by mieć większą kontrolę nad zużyciem wody i nie dać się zaskoczyć rachunkom. Pomoże to również w obliczaniu przewidywanej kwoty z rachunków na własną rękę.
Jak samodzielnie obliczyć rachunek za wodę? Aby obliczyć przybliżony koszt zużycia, zapisz poprzedni i obecny stan licznika, dowiedz się, jakie są obowiązujące opłaty abonamentowe oraz stawka za metr sześcienny wody. W oszacowaniu pomogą ci kalkulatory opłat. Opłata abonamentowa to kwota niezależna od ilości zużycia wody doliczona za jednomiesięczny okres rozliczeniowy płacony przedsiębiorstwu wodociągowo-kanalizacyjnemu.
Wysokie rachunki za wodę – przyczyny
Obecnie średnia cena metra sześciennego wody i ścieków wynosi ok. 10 zł. Zależy to jednak od warunków i województwa, w jakim gospodarstwo się znajduje. W wielu miastach cena ta jest jednak mocno zaniżona, a ich mieszkańcy muszą zaciskać pasa i zakręcać kurek. Średnie zużycie wody w mieszkaniu dla dwóch osób to ok. 5-6 m³ miesięcznie. Podwyżki za wodę i ścieki to jedna z przyczyn wzrostu rachunków. Są to jednak kwestie poza realnym wpływem domowników, dlatego, aby zaoszczędzić, warto mieć świadomość, jakie sprzęty lub nawyki mogą wpływać na duże zużycie wody w domu.
Dzienne zużycie wody na jedną osobę to ok. 100 litrów dziennie. Nic więc dziwnego, że na wzrost rachunków może mieć wpływ dodatkowa osoba w domu. Nowy domownik to większa ilość wody używanej w trakcie kąpieli, prysznicu czy gotowania posiłków. Inni winowajcy wysokich rachunków to nowe sprzęty w domu. Większa pralka, większa zmywarka potrafią wpłynąć na wysokość rachunków za wodę.
Choć zdarza się to rzadko, wysokie rachunki za wodę mogą być wynikiem wadliwego wodomierza. Dlatego ważna jest kontrola i sprawdzanie odczytów co jakiś czas. Jeśli jednak nie w tym tkwi problem, być może za zawyżone rachunki odpowiadają nieszczelne spłuczka lub kran, z których kapie. Będą to niewielkie wartości w miesiącu, ale duże w skali roku. Kontroluj ich stan techniczny oraz naprawiaj nieszczelne baterie.
Jak zmniejszyć rachunki za wodę? Przydatne wskazówki
Jak świadomie podejść do zużycia wody w domu i zaoszczędzić na rachunkach? Dr inż. Mirosław Imbierowicz z Politechniki Łódzkiej zdradza, że "średnio zużywamy ok. 120-150 dm3 wody na dobę (na mieszkańca)". Ilość wody, którą zużywamy na określone czynności, ekspert zestawił poniżej (w dm3 na dobę, na mieszkańca):
picie i przygotowanie posiłków 3 - 5,
mycie naczyń 10 - 14,
kąpiel w wannie 60 - 80,
kąpiel pod prysznicem 20 - 25,
spłukiwanie miski ustępowej 30 - 45,
pranie 15 - 20,
sprzątanie, mycie podłóg 5 - 8.
Ekologiczne nawyki to nie tylko zakręcanie kranu podczas mycia zębów, rąk czy golenia się. Warto jednak zwracać na to uwagę. Poznaj inne sposoby na oszczędzanie wody, które pomogą nie tylko planecie, ale i twojemu portfelowi.
Powtórnie wykorzystuj wodę
Najbardziej skuteczną i ekologiczną oszczędnością związaną z pozyskiwaniem wody jest wykorzystywanie zebranej deszczówki. Wielu działkowców czy mieszkańców domów jednorodzinnych wprowadza to w życie, a wodę zebraną z deszczu wykorzystują np. do podlewania kwiatów i roślin w ogrodach. To oszczędność godna pochwały, jednak nie ulega wątpliwości, że mieszkańcy bloków nie posuną się do tak daleko idącej oszczędności.
Mimo wszystko nawet w mieszkaniu można powtórnie wykorzystywać wodę. Wystarczy jedynie chęć. Wodę użytą do gotowania czy ostudzenia jajek można wykorzystać do podlewania kwiatów w domu. Nawet woda, która zostaje po gotowaniu ziemniaków czy ryżu świetnie nada się do nawadniania roślin. Woda po kąpieli nada się również świetnie do mycia podłóg.
Bierz prysznic zamiast kąpieli
Kąpiel, szczególnie po długim i męczącym dniu to rzecz pożądana, jednak nie zawsze dobra dla portfela. Podczas 10-minutowego ciepłego prysznica zużywa się ok. 100 litrów wody, czyli tyle samo wody co podczas jednej kąpieli. Jednak jeśli skróci się czas mycia pod prysznicem o połowę, pomoże to zaoszczędzić aż połowę zużywanej wody. Trudno oczekiwać, aby wszyscy domownicy brali krótkie, kilkuminutowe prysznice. Warto jednak wyuczyć się tego nawyku i krócej zostawać pod prysznicem. Efekty i zaoszczędzone złotówki można zaobserwować już w kolejnym miesiącu.
Zainwestuj w zmywarkę
Zmywarka do naczyń to urządzenie, które nie tylko przynosi domownikom wygodę. Pomaga także zauważalnie zmniejszyć pobór wody. Wszystko zależy od marki sprzętu, trybu, w jakim pracuje, a także klasy energooszczędności, jednak można łatwo wyliczyć, że podczas jednego cyklu zmywania naczyń w zmywarce zużywa się kilkukrotnie mniej wody niż podczas zmywania ręcznego, które pobiera minimum 50 litrów wody. Zmywarka podczas jednego cyklu zużywa zaś 10 litrów wody. Choć w tym przypadku należy dodatkowo doliczyć opłatę za prąd, zmywarka wydaje się większą oszczędnością, szczególnie jeśli pracuje w trybie ekologicznym.
Zwracaj uwagę na działanie urządzeń
Oszczędnie wody w domu to także proste zachowania, takie jak zapełnianie całej zmywarki przed pracą albo pranie dużej liczby ubrań jednocześnie zamiast kilku pojedynczych rzeczy. Warto również zwracać uwagę na działanie urządzeń. Większość z nich ma wbudowane tryby ECO, które wymagają mniejszego poboru wody. Zmywarki wyposażone w tryb ekologiczny zużywają mniej energii oraz mniej wody, jednak trwają dłużej. Jak najczęstsze korzystanie z takiej funkcji pozwoli jednak zaoszczędzić i zmniejszyć rachunki. Jeśli zaś chodzi o działanie pralek, warto rezygnować z prania wstępnego, które powoduje niepotrzebny wzrost wykorzystania wody.
Zainstaluj oszczędne baterie z perlatorem
Perlator to sprytny i skuteczny sposób na oszczędzanie wody. Można go kupić w marketach czy w sklepach z armaturą łazienkową. Wygląda jak pierścień, który nakłada się na wylot kranu bądź prysznica. Dzięki siateczkom o bardzo małych oczkach, przez które przelewa się woda, ta zwiększa swoją objętość i tym samym ogranicza jej zużycie. Dzięki temu krócej trwa mycie rąk bądź prysznic. Istnieją także perlatory, które nie zwiększają objętości cieczy, a wymuszają mniejszy przepływ wody dzięki wbudowanym siateczkom. Łatwo przyzwyczaić się do mniejszego ciśnienia płynącej wody, szczególnie jeśli idzie za tym mniejsze jej zużycie.
Dostęp do wody jest kluczowy w każdym gospodarstwie domowym. Nawet jeśli jej wysokie zużycie jest niezbędne do wykonywania codziennych czynności, warto uczyć się nawyków, które pomogą w częściowym zmniejszeniu pochłaniania wody.