Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Tomasz Żółciak,Grzegorz Osiecki
|
aktualizacja

Będą potrzebne olbrzymie pieniądze. Rząd się mobilizuje. "Liczymy"

23
Podziel się:

Pieniądze z budżetu, funduszy pozabudżetowych i z UE - rząd sprawdza, jakich środków będzie mógł użyć do walki z powodzią. Pierwsze decyzje mają zapaść po nadzwyczajnym posiedzeniu gabinetu Donalda Tuska. - W tej chwili liczymy - mówią rozmówcy money.pl. W pomoc zaangażowane są także państwowe firmy.

Będą potrzebne olbrzymie pieniądze. Rząd się mobilizuje. "Liczymy"
Premier Donald Tusk podczas odprawy służb w Nysie (GETTY, MSWiA, Michał Sierszak)

Rząd ma ogłosić stan klęski żywiołowej na terenach południowej Polski dotkniętych powodzią. Z informacji money.pl wynika, że w Ministerstwie Finansów aktualnie trwają wyliczenia dotyczące możliwości uruchomienia pomocy finansowej z budżetu państwa.

Na razie zbieramy kwoty. Po posiedzeniu rządu Donald Tusk ma coś ogłosić - słyszymy w rządzie.

Liczą pieniądze na straty po powodzi. Co szykuje rząd?

Pomoc ma przyjść z kilku źródeł. Po pierwsze, z budżetu. Gdy rząd ogłosi stan klęski żywiołowej, z automatu oznaczać to będzie możliwość złożenia roszczeń o odszkodowanie do Skarbu Państwa przez osoby poszkodowane żywiołem. Jak słyszymy, mimo tegorocznego wysokiego deficytu (planowane 184 mld zł na koniec roku) pomoc rządu ma być wprowadzona bez potrzeby nowelizacji ustawy budżetowej.

Po drugie, minister rozwoju Krzysztof Paszyk polecił Bankowi Gospodarstwa Krajowego "w trybie natychmiastowym" przygotowanie rozwiązań, które pomogą samorządom oraz przedsiębiorcom dotkniętym skutkami żywiołu. Szczegóły są jeszcze ustalane.

 Minister ma się w poniedziałek spotkać z władzami BGK i dowiemy się, jakie są możliwości. Wszystko dzieje się na bieżąco. Powinno się to skonkretyzować najdalej w ciągu kilku dni - mówi nam rozmówca z otoczenia ministra Paszyka.

Likwidacja skutków powodzi z pomocą UE?

Po trzecie, rząd zamierza zaangażować w pomoc pieniądze europejskie. W resorcie funduszy i polityki regionalnej już trwa przegląd funduszy. - Minister idzie na rząd, w resorcie zbiera się sztab kryzysowy - mówi nasz rozmówca. Rząd z jednej strony zamierza się zwrócić do Komisji Europejskiej o pieniądze, jakie ona ma do dyspozycji na interwencyjną pomoc w tego typu przypadkach.

Równocześnie urzędnicy analizują, jakie są możliwości, by z kilkuset milionów złotych zwrotów z polityki spójności, jakie zostały z poprzedniej perspektywy, przekierować część na cele pomocy czy likwidacji skutków powodzi.

Jak słyszymy, w tym przypadku sprawa może nie być taka prosta, ponieważ co do zasady pieniądze ze zwrotów powinny służyć finansowaniu celów, na jakie było pierwotnie przeznaczone. Pytanie, na ile elastyczna okaże się tu Komisja i czy pozwoli na ich przekierowanie.

Precedens już jest, ponieważ kiedy zaczęła się wojna na Ukrainie i do Polski zaczęli napływać uchodźcy, wówczas Bruksela sugerowała, by resztówki z polityki spójności wykorzystać na pokrycie tych wydatków. Wtedy rząd Zjednoczonej Prawicy nie chciał jednak z tego skorzystać. Argumentował, że pieniądze te mogą być w Polsce przeznaczone na inne projekty, a Komisja powinna wyasygnować dodatkowe fundusze. 

Po czwarte, planowane jest także zaangażowanie pieniędzy z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. - To będzie pewnie kilkadziesiąt milionów złotych łącznie w dotacjach i drugie tyle w pożyczkach z Narodowego Funduszu na likwidację skutków powodzi - zadeklarowała na antenie Polsat News szefowa resortu klimatu Paulina Hennig-Kloska.

Po piąte, w działania włączone są także państwowe spółki. PZU przygotowała szybką ścieżkę odszkodowawczą dla poszkodowanych. Z kolei Orlen dostarcza darmową benzynę dla strażaków prowadzących działania na obszarach zagrożonych powodzią. Resort ma przygotować raport na temat działań innych spółek, np. KGS - Krajowej Grupy Spożywczej, która może przekazać żywność dla poszkodowanych.

Tomasz Żółciak i Grzegorz Osiecki, dziennikarze money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
zim z.
3 miesiące temu
Kto budował w Stroniu Śląskim zaporę niedoróbkę, powinien za to zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Całe szczęście, że wał puścił koło śluzy i cała zawartość zbiornika spływa do koryta rzeki, gdyby wał się rozerwał 1 km od śluzy, woda znalazłaby alternatywne ujście wyrządzając gigantyczne straty zalewając cały pobliski obszar. Postawili zalew dla wędkarzy.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Gdaa
3 miesiące temu
Może ująć wydatki na sąsiadów z zagranicy wschodniej i dać poszkodowanym zapewne na to nie wpadną
Marcin
3 miesiące temu
Tusk chodzi taki wkurzony bo trzeba będzie teraz zainwestować grube miliony ;) a wybory prezydenckie tuż tuż, dodam tylko że w Kłodzko miało powstać 8 zbiorników ale mieszkańcy protestowali i się nie zgodzili plus zieloni, aktywiści.... udało się wybudować 4 .
Brunet
3 miesiące temu
Tyle ile Rudy nakradł powinno wystarczyć na pokrycie szkód, ale nie da :)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
Eli
3 miesiące temu
Setki milionów przeznaczone dla myśliwych na bezdurną walkę z niby ASF oddać powodzianom.
1075
3 miesiące temu
cwaniak a nie premier POLSKI
PODATNIK
3 miesiące temu
Dobry czas na ZAPRZESTANIE OKRADANIA PODATNIKÓW NA TZW. SPORT, czyli tysiące imprez, klubów, prezesów, działaczy i inne takie. Ta formuła sportu już się wyczerpała. Sport powinien wspierać zdrowie ludzi. KONIEC okradania podatników na milionowe wynagrodzenia piłkarzy i działaczy, na stadiony za miliardy!
emeryt
3 miesiące temu
Precz z komuną!
gggx
3 miesiące temu
Czemu oni się nie ubezpieczają, skoro mieszkają blisko rzeki
...
Następna strona