Ile zarobi Daniel Obajtek w Brukseli? Piszą o "sporym zaskoczeniu"
Daniel Obajtek, podobnie jak 52 innych naszych eurodeputowanych, może się zdziwić przelewem. Właśnie ogłoszono, że dostaną oni podwyżki. I to jeszcze przed pierwszym posiedzeniem Parlamentu Europejskiego - pisze "Fakt".
Do niedawna wynagrodzenie posła do Parlamentu Europejskiego wynosiło 10 tys. 75 euro brutto, czyli w przeliczeniu około 43 tys. zł. Po potrąceniu podatku, europosłowie otrzymywali równowartość 33,5 tys. zł na rękę. "Fakt" zwraca uwagę, że na stronach internetowych PE pojawiła się nowa kwota, obowiązująca wstecz od 1 stycznia.
Od teraz wynagrodzenie europosła to 10 tys. 377 euro brutto, czyli (po odliczeniu składek i podatku) 34,5 tys. zł na rękę co miesiąc. "To oznacza, że nowi europarlamentarzyści już na starcie będą dostawać o 1,2 tys. zł miesięcznie więcej. W tym roku na ich konta wpłynie ok. 7,2 tys. zł więcej" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przesłuchanie Obajtka. Tomasz Żółciak: może zasłonić się niepamięcią, albo pójść w wymyk Sobonia
Ile zarobią europosłowie? Podwyżki w Parlamencie Europejskim
Podwyżki uposażeń dla europosłów i europosłanek to przede wszystkim zasługa inflacji. PE przekonuje, że nie jest to podwyżka. "Indeksacja wynagrodzeń opiera się na decyzji Parlamentu Europejskiego i państw członkowskich w Radzie z 2013 r., w której przyjęto wcześniej określony system obliczania dostosowania wynagrodzeń. Ten system waloryzacji wynagrodzeń dotyczy wszystkich instytucji UE" - wyjaśniają służby prasowe Parlamentu Europejskiego.
Na mocy tych przepisów, jeśli inflacja przyspiesza, wówczas indeksacja wynagrodzeń odbywa się dwa razy w roku - drugi raz od 1 lipca. W ostatnich latach korzystano z tego mechanizmu.
Daniel Obajtek europosłem. "Wypłata może być sporym zaskoczeniem"
Według dziennika "pierwsza wypłata może być dla Daniela Obajtkiem sporym zaskoczeniem". Powód? Jako europoseł będzie otrzymywał nieporównywalnie niższą pensję niż ta, którą wypłacał mu Orlen. W płockim koncernie zarabiał w 2023 r. około 139 tys. zł miesięcznie.
"Przeliczając, jego dniówka (przy 20-dniowym miesiącu pracy) wyniosła średnio 6,6 tys. zł. Co roku inkasował też spore premie. W tym roku około miliona złotych takiej premii przejdzie mu koło nosa, ponieważ akcjonariusze nie udzielili byłemu zarządowi absolutorium" - czytamy.
- Ja nie płaczę za premią. Poradzę sobie bez tego - stwierdził Obajtek niedawno w rozmowie z "Super Expressem".