Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) zapowiadany jest na rządowych stronach jako "kompleksowy program reform i projektów strategicznych". Dzięki KPO Polska ma odbudować swoją gospodarkę po koronawirusowym kryzysie, a także wykazać się większą odpornością na skutki ewentualnych kolejnych kryzysów.
"Pozwoli też unowocześnić nasze państwo, zwiększyć konkurencyjność gospodarki i poprawić jakość życia. Reformy zawarte w KPO powinny długofalowo realizować zieloną (neutralną klimatycznie i cyrkularną) i cyfrową transformację" - czytamy na stronie Ministerstwa Rozwoju.
- Chcemy o nim szeroko rozmawiać. Dlatego stworzyliśmy stronę http://planodbudowy.gov.pl, która będzie takim otwartym miejscem wymiany pomysłów i dialogu - powiedziała Jadwiga Emilewicz podczas Impact'20.
Polski KPO będzie elementem szerszego programu unijnego, czyli Europejskiego Instrumentu Odbudowy (Recovery and Resilience Facility – RRF). To program - warty 750 mld euro - który jest częścią Wieloletnich Ram Finansowych UE na lata 2021-2027. Został on stworzony jako unijna odpowiedź na kryzys związany z SARS-CoV-2, który dotknął państwa członkowskie UE.
Na ile pieniędzy liczy zatem rząd w ramach KPO? Ok. 23,1 mld euro ma pochodzić ze środków bezzwrotnych na granty. Natomiast ok. 34,2 mld euro - z ewentualnych pożyczek.
KPO dzieli się na cztery główne filary dotyczące: społeczeństwa (edukacja i ochrona zdrowia), państwa (cyfryzacja usług i rozbudowa infrastruktury), gospodarki (umiejętności i nowe technologie) oraz środowiska (budynki i energetyka).
"Chcielibyśmy zebrać najlepsze pomysły, które docelowo będą mogły zostać objęte wsparciem. Optymalne projekty (najlepiej postrzegane i oceniane) powinny łączyć reformy i inwestycje w ramach jednego obszaru działania" - wyjaśnia resort rozwoju.
KPO ma napędzać zarówno inwestycje publiczne, jak i zachęcać do inwestowania środków prywatnych. Zachęta ma odbywać się "poprzez systemy wsparcia, w tym instrumenty finansowe, dotacje lub inne instrumenty, pod warunkiem przestrzegania zasad dozwolonej pomocy publicznej".