Zapasy węgla w kluczowych dla europejskiego rynku portach ARA (Antwerpia-Rotterdam-Amsterdam) na początku stycznia osiągnęły 6,4 mln ton. "Przełożyło się to zarówno na spadek cen węgla Europie, jak również cen energii produkowanej z węgla" - czytamy.
Agencja Rozwoju Przemysłu w swojej analizie wskazuje, że w pierwszym miesiącu nowego roku również pogoda sprzyjała producentom energii. Panowały wyższe niż zwykle w tym okresie temperatury, zwiększona była też produkcja energii z wiatru. Do tego w europejskich magazynach były wysokie zapasy gazu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Import węgla o połowę większy niż rok temu
Wszyscy uczestnicy rynku węgla w 2022 r. przekonali się, jak bardzo jest on nieprzewidywalny - w szczególności w zakresie osiągania kolejnych wysokich i nienotowanych dotychczas pułapów cenowych - czytamy opracowaniu.
Według serwisu Argus media, w styczniu import węgla energetycznego do portów Europy Zachodniej wyniósł nawet 9,4 mln ton - o ponad połowę więcej niż rok wcześniej.
Jednak już obecnie kupujący mają trudności z przyjęciem większego tonażu węgla, uwzględniając stosunkowo słabą produkcję energii z tego surowca. Jednoczesny spadek cen gazu wskutek wysokiego poziomu zapasów w magazynach europejskich może ponownie przyczynić się do zwiększonej konkurencji między gazem a węglem w europejskim sektorze energetycznym - oceniają analitycy ARP w swoim opracowaniu.
Jak to wpłynie na ceny węgla w Polsce?
Ceny kontraktów terminowych na cenę węgla ARA w Europie spadły o prawie 70 proc. od swoich szczytów z marca 2022 r. – z 460 do ok. 140 dol. za tonę. Obecnie za tonę ekogroszku w sklepie Polskiej Grupy Górniczej zapłacimy od 1300 do 1800 zł netto. Są to już ceny po zniżkach, które PGG wprowadziła w listopadzie 2022 r., ograniczając cenę maksymalną do 2000 zł za tonę - mówi money.pl Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia Ltd.
Analityk dodaje, że w 2023 r. Polska dalej będzie importować węgiel na potrzeby gospodarstw domowych. Import ten będzie trwał do momentu, kiedy zapotrzebowanie uda się w 100 proc. pokryć krajowym wydobyciem. - Biorąc pod uwagę cieplejszą zimę, niż wielu ekspertów prognozowało oraz zapełnianie magazynów i składowisk w związku z obawami o sytuację rynku energetycznego w wielu państwach, możemy zakładać, że cena tego surowca może jeszcze spadać na polskim rynku. Wraz z nią mogą obniżać się także ceny energii - uważa Dróżdż.
Tanieje węgiel w Azji i Australii
W obszarze rynku Azji-Pacyfiku, gdzie zwykle styczniowa aktywność jest niewielka ze względu na słaby popyt wynikający z corocznych obchodów Nowego Roku w Chinach i jednodniowych świąt w Indiach i Australii, ceny wszystkich oferowanych gatunków węgla spadły do najniższych od miesięcy poziomów. Największe spadki odnotowały gatunki australijskie. W styczniu, spośród wszystkich najbardziej popularnych na międzynarodowym rynku gatunków węgla, potaniały również te z RPA, Indonezji oraz z Rosji.
"Spadek cen na rynku oraz mniejsze wolumeny wskazują, że popyt na węgiel w obszarze Azji-Pacyfiku pozostaje stabilny, ale perturbacje na rynku spowodowane inwazją Rosji na Ukrainę i wynikającym z niej zagrożeniem dla europejskich dostaw energii wydają się zanikać" - podano w opracowaniu ARP.