Na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow zapewnił, że Trump uważa kwestię wojny w Ukrainie za "jeden z priorytetowych kierunków" swej polityki zagranicznej. Putin oznajmił, że Trump i jego współpracownicy mówią o "chęci wznowienia bezpośrednich kontaktów z Rosją" i "konieczności, by uczynić wszystko, aby nie dopuścić do III wojny światowej"; nie podał przy tym konkretów.
Putin pogratulował Trumpowi
Zgodnie z wypowiedziami przekazanymi przez rządową agencję TASS gospodarz Kremla gratulował Trumpowi objęcia urzędu, chwalił go za "męstwo" i "przekonywujące zwycięstwo" w zeszłorocznych wyborach prezydenckich w USA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin zadeklarował, że Moskwa jest "otwarta na dialog z nową administracją USA w sprawie konfliktu ukraińskiego", ale pod warunkiem - jak to ujął - "usunięcia pierwotnych przyczyn konfliktu". W odniesieniu do Ukrainy Putin mówił o potrzebie "długotrwałego pokoju" na bazie "poszanowania interesów wszystkich narodów zamieszkujących ten region".
"Będziemy oczywiście walczyć o interesy Rosji i narodu rosyjskiego. Na tym polega cel i sens prowadzenia specjalnej operacji wojskowej" - dodał.
"Specjalną operacją wojskową" Kreml nazywa inwazję na Ukrainę trwającą od blisko trzech lat. Agresję tę poprzedziło również spotkanie Putina z członkami Rady Bezpieczeństwa. 21 lutego 2022 roku opowiedzieli się oni za uznaniem niepodległości separatystycznych "republik ludowych" w Donbasie, a 24 lutego Rosja rozpoczęła wojnę pod pretekstem tzw. "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy.