Prezes NBP w trakcie swojej lipcowej konferencji bezpośrednio przywołał zjawisko "greed inflation", czyli inflacją chciwości.
– W Polsce - 50 do 60 proc. podwyżek cen w 2022 r. to były podwyżki spowodowane windowaniem w górę marż, zysków przez przedsiębiorstwa, sieci handlowe itd. W sprzyjających okolicznościach ludzie byli gotowi kupować wszystko. Przedsiębiorcy, handlowcy to wykorzystali. Mówiłem kiedyś o cenach masła. Na tej dramatycznej podwyżce nie skorzystali prawie w ogóle producenci, tylko sieci handlowe i sprzedający – stwierdził prezes NBP na konferencji po lipcowym posiedzeniu NBP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przez cztery lata marże w Polsce wzrosły o 1,1 pp.
Temat inflacji chciwości postanowili zbadać eksperci z Credit Agricole. Wprawdzie nie odnieśli się oni bezpośrednio do słów prezesa NBP, jednak ich ustalenia są inne niż to, co stwierdził prezes Glapiński.
Jak stwierdzają eksperci z Credit Aricole, w polskiej gospodarce wystąpiły "pewne oznaki inflacji chciwości", jednak nie jest to dominujący czynnik.
Marża na sprzedaży w firmach ogółem w I kw. 2023 r. wyniosła 5,8 proc. wobec 4,7 proc. w I kw. 2019 r., czyli wzrosła, jednak tylko o 1,1 pp. Tymczasem inflację od wielu miesięcy notujemy na poziomie kilkunastu procent rocznie.
Warto przy tym zauważyć, że firmy nie podnosiłyby swoich marż, gdyby nie pozwalał na to silny popyt, istotnie wzmacniany w ostatnich latach przez luźną krajową politykę pieniężną – podkreślają analitycy Credit Agricole.
Polityka ta – jak wskazują – była znaczącym źródłem finansowania pakietów pomocowych w czasie pandemii. Drugim ważnym czynnikiem pobudzającym popyt było znaczące rozluźnienie polityki fiskalnej w 2022 r., czyli wzrost wydatków rządowych. Jeśli obarczać kogoś winą za wzrosty cen, to raczej NBP i rząd.
Wśród najbardziej "chciwych" branż bardzo wysoko m.in górnictwo
Nie jest też raczej tak, że ceny podbijali przede wszystkim wymieniani przez Glapińskiego handlowcy. Jak wynika ustaleń ekspertów Credit Agricole, marża w sekcji PKD Handel hurtowy i detaliczny faktycznie wzrosła. W porównaniu I kwartału 2023 r. z I kwartałem 2019 r. był to jednak wzrost o 2,3 proc., na tle innych sektorów stosunkowo nieduży.
Jeśli chodzi np. o produkty rolnicze, to dużo więcej zdali się zyskać w tym okresie producenci. W sekcji Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo marża wzrosła o 9,4 proc., co daje jej pod tym względem trzecie miejsce. Drugie przypadło zdominowanemu przez spółki państwowe sektorowi Górnictwo i wydobywanie (11 proc. wzrostu marży), pierwsze – Edukacji (11,7 proc.).
Zdaniem analityków Credit Agricole w przypadku sekcji Edukacja czynnikiem poprawiającym ich rentowność był wzrost udziału nauczania zdalnego, który obniżył koszty. W przypadku firm z sekcji Górnictwo i wydobywanie wyższe marże były "efektem znaczącego wzrostu siły przetargowej tych podmiotów w warunkach kryzysu energetycznego". Jeśli chodzi o firmy z sekcji Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo czynnikiem poprawiającym marżę był "boom na rynku surowców rolnych, dodatkowo nasilony wybuchem wojny w Ukrainie".