NBP w najnowszym raporcie ostrzega, że w tym roku średni wzrost cen wyniesie najprawdopodobniej około 2 proc., a w przyszłym podwyżki mogą sięgać prawie 3 proc.
To oznacza nie tylko większe wydatki w sklepach. Inflacja zjada również oszczędności. Wielokrotnie pisaliśmy m.in. o tym, że przez brak waloryzacji na wartości traci realnie świadczenie 500 plus. Porównując to, co można było kupić za 500 zł w kwietniu 2016 roku, gdy program startował, do obecnej sytuacji, okaże się, że 500 plus to realnie około 470 plus.
Problem utraty realnej wartości świadczenia 500 plus dotyczy przede wszystkim sytuacji, w której rodziny pieniądze przeznaczają na bieżące zakupy lub trzymają je w przysłowiowej skarpecie. Można jednak ochronić oszczędności, a nawet jeszcze je pomnożyć.
Sposób na inflację
Szansę taką daje Ministerstwo Finansów, które rodzinom pobierającym 500 zł na dziecko oferuje specjalne obligacje skarbowe. To forma oszczędzania zbliżona do lokaty bankowej. Różnica polega na tym, że pieniądze dajemy państwu, a nie bankowi i to państwo zobowiązuje się do późniejszej wypłaty odsetek. Jedyne ryzyko takiej inwestycji to niewypłacalność państwa, co w obecnej sytuacji wydaje się niemożliwe.
Obligacje rodzinne, skierowane tylko do pobierających 500 plus, w kontekście rosnących cen są idealnym rozwiązaniem. Wszystko przez to, że odsetki są tym większe, im wyższa jest inflacja (wyliczane są jako stała marża na poziomie 1,75-2 proc. powiększona o wielkość inflacji).
Jeśli sprawdzą się prognozy NBP, kupione w tym roku obligacje mogą dać w przyszłym roku odsetki w wysokości 4,65 proc. lub 4,90 proc. w zależności od okresu, na które je kupimy. Pieniędzy jednak od razu nie wycofamy. W ramach 500 plus oferowane są bowiem papiery na 6 i 12 lat (im dłuższy okres, tym wyższy procent). Należy dodać, że w pierwszym roku od zakupu obowiązują stałe stawki na poziomie odpowiednio 2,8 proc. i 3,2 proc.
Takie rozwiązanie daje pewność, że niezależnie jak wysoka będzie inflacja zawsze nasze oszczędności będą rosły szybciej o 1,75 lub 2 proc.
Jest limit
Takie oprocentowanie jest wyjątkowo atrakcyjne. Wystarczy porównać to z ofertą lokat w bankach.
Są jednak pewne ograniczenia. Szczególnie wobec bogatych rodzin, które chciałyby na wysoki procent ulokować pieniądze. Maksymalna kwota, jaką można oszczędzić, to suma kwot świadczenia 500 plus od początku jego przyznania. Od startu programu w kwietniu 2016 roku na jedno dziecko można było otrzymać maksymalnie 20 tys. zł.
Obligacje rodzinne, dedykowane 500 plus, są zdecydowanie najkorzystniejsze, ale nie tylko one chronią przed wzrostem inflacji. Podobny mechanizm wyliczania odsetek jest w przypadku zwykłych obligacji na 4 i 10 lat oferowanych wszystkim, bez ograniczeń kwotowych.
Najnowsze dane Ministerstwa Finansów pokazują, że obligacje cieszą się teraz rekordowo dużym zainteresowaniem. Tylko w czerwcu Polacy kupili obligacje skarbowe za prawie 1,6 mld zł. Takiego popytu nie było jeszcze nigdy w historii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl