Jak wskazuje Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego "tak dużego zaskoczenia w danych inflacyjnych jeszcze nie było". Inflacja w sierpniu, w ujęciu rocznym, nie tylko nie wyhamowała, ale wręcz szokująco przyspieszyła do 16,1 proc. Z opublikowanych przez GUS danych wynika, że w stosunku do lipca gwałtownie wzrosły w sierpniu ceny żywności (o 1,6 proc.) oraz nośników energii (aż o 3,7 proc.), zgodnie z oczekiwaniami zaś wyhamowały ceny paliw (o 8.3 proc.).
Co z takimi danymi może zrobić Rada Polityki Pieniężnej na najbliższym wrześniowym posiedzeniu?
Inflacja potężnie zaskoczyła. Co dalej z ratami kredytów?
Na pewno najnowsze dane GUS spowodują burzliwą dyskusję wśród członków Rady, gdyż dla przykładu Monika Kurtek jest zdania, że inflacja nie wróci już poniżej 16 proc. w tym roku, tymczasem prof. Glapiński przekonywał niedawno, że będzie się ona obniżać do 14 proc. Czy to oznacza, że stopy procentowe poszybują w górę?
- Ponieważ inflacja gwałtownie przyspieszyła w sierpniu, RPP raczej zdecyduje się na kolejną podwyżkę stóp procentowych we wrześniu i teoretycznie mogłoby to być kolejne 50 pb. Zwłaszcza, że inne opublikowane dziś dane, tj. dotyczące struktury PKB w II kwartale tego roku, "pokazały" wciąż wysoki wzrost konsumpcji, a nawet przyspieszenie inwestycji. Przed przyszłotygodniowym posiedzeniem Rady opublikowany zostanie jednak jeszcze sierpniowy wskaźnik PMI, który prawdopodobnie ponownie spadł, co może być argumentem za nieco mniejszą podwyżką o 25 pb - szacuje ekspertka Banku Pocztowego.
Co więcej, według niej jeśli inflacja we wrześniu ponownie by przyspieszyła, możliwa jest jeszcze jedna podwyżka stóp o 25 pb i tym samym stopa referencyjna osiągnęłaby 7 proc.
Podobnie uważa Marcin Luziński z Santander Bank Polska:
"W kontekście polityki pieniężnej - prezes NBP wypowiadał się, że być może będzie podwyżka o 25 pb. Te dane wspierają tezę, że we wrześniu zobaczymy tę podwyżkę - prawdopodobnie o 25 pb"
Takiej samej wartości oczekuje Citi Handlowy. "Jeśli RPP będzie chciała zaznaczyć końca cykl podwyżek (a taki jest cel), to podniesienie stopy o 25 punktów bazowych. Docelowo dojdziemy do poziomu 7 proc." - czytamy w komentarzu.
PKB silne konsumpcją i inwestycjami. Będą podwyżki
Kontynuacji podwyżek spodziewają się także eksperci Banku Pekao. Zwracają oni szczególną uwagę na dane o PKB za II kw., który pokazał wzrost gospodarczy na poziomie 5,5 proc. i bardzo ciekawą strukturę tej dynamiki.
"Bardzo ciekawa struktura wzrostu: dużo inwestycji (po danych z sektora przedsiębiorstw było to b. prawdopodobne), dużo konsumpcji prywatnej, ujemna kontrybucja eksportu netto i ostry zjazd na zapasach" - wyjaśniają.
Ich zdaniem RPP na taką strukturę wzrostu PKB nie zareaguje gołębio (tzn. nie będzie wstrzemięźliwa w podwyżkach stóp). "Więcej konsumpcji, inwestycji i eksportu niż zakładano w lipcu. Więcej przestrzeni do podwyżek" - twierdzą.