Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|
aktualizacja

Inflacja producencka nieco hamuje. To przełoży się na ceny produktów

7
Podziel się:

Ceny produkcji przemysłowej wciąż rosną. W październiku producenci płacili więcej średnio o niemal 23 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. To niepokojące zjawisko także dla konsumentów, bo inflacja producencka (PPI), czyli taka, z którą muszą borykać się firmy, finalnie przekłada się na ceny końcowe produktów w sklepach.

Inflacja producencka nieco hamuje. To przełoży się na ceny produktów
Inflacja producencka (PPI) w październiku wyniosła 22,9 proc. rok do roku (zdj. ilustracyjne) (Adobe Stock, Adobe)

Tzw. inflacja PPI (lub producencka) w październiku 2022 r. wyniosła 22,9 proc. rok do roku. Wskaźnik ten pokazuje, jak zmieniały się ceny w przemyśle i obrazuje kwoty, które otrzymuje producent za dostarczone produkty.

A jak to się przekłada na ceny w sklepach? Po jego wyprodukowaniu następuje faza sprzedaży gotowego towaru konsumentowi, a wzrost kosztów produkcji przedkłada się na wzrost cen w sklepach, co nazywamy inflacją konsumencką (CPI), która w październiku wyniosła 17,9 proc.

Inflacja spada. Przez ceny energii

W porównaniu z danymi o inflacji PPI za wrzesień widać, że inflacja producencka nieco hamuje. W pierwszym miesiącu trzeciego kwartału indeks ten zatrzymał się na poziomie 24,6 proc. Jak wskazują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego, spadek ten jest związany przede wszystkim ze "zmianami na rynku energii".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Finanse państwa w fatalnym stanie. "Z czasem wszyscy to odczujemy"
Inflacja PPI spadła do 22.9 proc. To efekt zmian na rynku energii - ceny kontraktów maleją z uwagi na mniejszy popyt przedsiębiorstw. Słabszy wzrost kosztów wkrótce obniży inflację - prognozuje PIE na Twitterze.

Potwierdzają tę tezę analitycy Pekao, którzy oceniają, że na spadek inflacji PPI spory wpływ mają "spadki cen produkcji prądu oraz gazu". Jak zapewniają eksperci banku, spadek cen u producentów przełoży się na niższą inflację konsumencką na początku 2023 r.

Inflacja producencka – Pozytywne sygnały również zza Odry

Spadek inflacji producenckiej odnotowały również Niemcy, gdzie wskaźnik ten w październiku spadł do 34,5 proc. rok do roku z 45,8 proc. rok do roku. To pozwala na umiarkowany optymizm zarówno dla naszego kraju (gdyż nasi sąsiedzi są istotnym partnerem gospodarczym Polski), jak i dla całej strefy euro, gdzie niemiecka gospodarka jest tą największą.

Eksperci PKO BP w swoim komentarzu podkreślają jednak, że spadek ten wynika m.in. z efektu wysokiej bazy. Oznacza to, że dane za październik 2021 r. były już na znacznie wyższym poziomie niż zazwyczaj, dlatego przy porównaniu z nimi danych za miniony miesiąc wzrost nie jest aż tak znaczący.

"W ujęciu miesięcznym ceny spadły po raz pierwszy od maja 2020 r. Do najgłębszego w historii miesięcznego spadku cen uzyskiwanych przez producentów (o 4,2 proc. miesiąc do miesiąca) przyczyniła się głównie taniejąca energia (-10,4 proc. m/m). Dynamika cen producenckich z wyłączeniem energii osiągnęła szczyt w maju, a od tego czasu systematycznie się obniża. Wynika to z łagodzenia ograniczeń podażowych uprzednio podbijających ceny dóbr pośrednich, osłabienia popytu i wyprzedaży zapasów. Dane za październik dają nadzieję na złagodzenie procesów inflacyjnych w Niemczech" - czytamy w komentarzu PKO BP.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
pfff
2 lata temu
I tak się będziemy bujać... z miesiąca na miesiąc wyżej, z miesiąca na miesiąc rekord. A czemu? Bo upolityczniona RPP nie ma odwagi przed wyborami zrobić tego co dawno zrobione być powinno! Stopy procentowe powinny wynosić min 15%! Ale lęk przed stratą głosów dłużników jest zbyt duży!
mol
2 lata temu
I do czego doprowadziło rozdawnictwo PISu wiadomo ze to musiało się tak skończyć nie trzeba być ekonomem
www
2 lata temu
inflacja jest spowodowana nadmierną podażą pieniądza i tyle w temacie ... wywołana celowo przez rządy
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
Hossa
2 lata temu
To według autora tekstu to dobrze czy źle bo jakoś aprobaty dla zwolnienia tempa inflacji nie słychać w tekście. Na czyje zamówienie one powstają ?
Twój nick
2 lata temu
Co to za socjalistyczny bełkot "inflacja producencka"?
www
2 lata temu
inflacja jest spowodowana nadmierną podażą pieniądza i tyle w temacie ... wywołana celowo przez rządy
victor
2 lata temu
...jezeli jest kolejna inflacja nazwana inflacja producenka to w takim razie pomija sie inlfacje przyczynowa - inflacje kaczynskiego i rozwodzi sie na skutkami roznych inflacji...a trzeba wpierw zwalczyc inflacje przyczynowa, ta za mniemanej pandemi i ta za Putina.
Bukka
2 lata temu
Podczas gdy Rishi Sunak w Kijowie głaskał jednego pieska i obiecywał drugiemu wszechstronne wsparcie, wyszło na jaw, że Wielka Brytania nadal kupuje rosyjską ropę, wykorzystując w tym celu morskie przeładunki z tankowca do tankowca oraz schematy z udziałem krajów trzecich. W sumie od marca Wielka Brytania kupiła rosyjską „terrorystyczną” ropę o wartości prawie miliarda dolarów. Odnosi się wrażenie, że tylko my „walczymy z Rosją” nie wyciągając z tego żadnych zysków.