W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 1,1 proc.
Inflacja w marcu. Żywność i napoje podrożały 24 proc., cukier – 81,5 proc.
W marcu kategoria żywność i napoje bezalkoholowe drożała w tempie 24 proc. rok do roku, użytkowanie mieszkania i nośniki energii podrożały o 19,6 proc. r/r, wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego – o 14,4 proc.
Z produktów żywnościowych szczególnie w górę rok do roku poszły ceny:
- mleka – 37,5 proc.;
- jaj – 37,2 proc.;
- cukru – 81,5 proc.;
W kategorii nośniki energii wyjątkowo podrożały:
- opał – 32,4 proc.;
- energia cieplna – 40,7 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inflacja w marcu 2023 r. nieco powyżej oczekiwań. Spadki z powodu wysokiej bazy
Przed publikacją szybkiego szacunku pod koniec marca eksperci spodziewali się inflacji na poziomie 16 proc., czyli znacznego hamowania tempa wzrostu cen w porównaniu z rekordowym lutym 2023 r., gdy GUS odnotował rekordowe 18,4 proc.
Wynik powyżej 16 proc. to w porównaniu z tymi prognozami nieznaczne zaskoczenie na minus. Z drugiej strony, jak podkreślają eksperci mBanku 16,1 proc., to nieznacznie lepiej niż 16,2 proc., czyli tyle, ile wynosił szybki szacunek GUS.
Inflacja bazowa niezmiennie wysoko. Szacujemy na 12,3 proc. – komentują ekonomiści z mBanku.
Spadki wskaźnika w marcu – jak podkreślają eksperci – mamy zawdzięczać przede wszystkim temu, że GUS od tego miesiąca porównuje ceny do miesięcy sprzed roku już po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę, czyli po skoku cen surowców energetycznych i żywności. Mamy więc tzw. efekt wysokiej bazy.
Tymczasem na początku 2023 r. ceny surowców i zbóż na światowych rynkach dosyć niespodziewanie wróciły do poziomów sprzed pandemii.
Pierwsza faza dezinflacji będzie szybka dzięki cenom energii. Wysoka inflacja bazowa sugeruje, że dalsze schodzenie z inflacyjnego "płaskowyżu" będzie trudniejsze, a cel inflacyjny pozostaje odległą perspektywą – zauważają eksperci z ING.
Inflacja w Polsce pozostanie podwyższona przez dłuższy okres
Celem Narodowego Banku Polskiego jest sprowadzenie inflacji do 2,5 proc. z odchyleniem plus minus 1 pkt proc. Z nowej prognozy inflacji w Polsce Międzynarodowego Funduszu Walutowego wynika, że drożyzna spadnie do zakładanego poziomu dopiero za cztery lata. A to by oznaczało, że przez osiem lat NBP nie zdołał wypełnić zadania.
Prognozę inflacji na 2023 i 2024 r. w Polsce podwyższył Polski Instytut Ekonomiczny, który zauważa, że inflacja pozostanie podwyższona przez cały 2023 r. i nie zbliży się do celu także w 2024 r.
Problemem ma być przede wszystkim inflacja bazowa (z wyłączeniem cen energii i żywności), która według nowych szacunków PIE w 2023 r. wyniesie średnio 11,1 proc. To prawie o 2 pkt proc. więcej niż PIE szacował jeszcze w grudniu.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.