"Umiarkowana inflacja w Polsce w latach 2020-2022, zgodna z celem inflacyjnym, to fantastyczny scenariusz. Dzięki temu firmy nie będą odczuwać takiej presji na redukcję zatrudnienia jak w krajach z niską inflacją lub deflacją" - napisał w czwartek na Twitterze Piotr Bujak.
Ekonomista uważa, że umiarkowana inflacja to także - pośrednio - dobra wiadomość dla gospodarstw domowych. "Właśnie to. Powinniśmy wszyscy podziękować za umiarkowaną, zgodną z celem inflację. Między innymi dzięki temu pandemiczny kryzys przetrwa więcej miejsc pracy" - napisał też.
Z czwartkowej prognozy Komisji Europejskiej wynika, że gospodarka całej strefy euro skurczy się w tym roku o 7,8 proc. Natomiast przyszłoroczne odbicie ma wynieść 4,2 proc.
Według KE największe załamanie czeka Hiszpanię i Włochów, a najmniejsze Litwę i Irlandię. Komisja prognozuje, że PKB Polski w 2020 roku spadnie o 3,6 proc. i wzrośnie o 3,3 proc. w 2021 roku. Natomiast inflacja HICP w 2020 roku wyniesie średnio 3,6 proc., a w 2021 roku 2,0 proc.
"Komisja Europejska prognozuje, że deficyt sektora finansów publicznych w Polsce w 2020 wyniesie tylko 8,8 proc. PKB, a w 2021 zaledwie 4,2 proc. PKB. To znacznie poniżej ostrożnych prognoz Ministerstwa Finansów" - pisze Bujak. (PAP)